Nie będzie 1000+
Pis dementuje, jakoby trwały prace nad zwiększeniem świadczenia 500 plus. Info z wpolityce.pl:
– W sprawie informacji o poszerzeniu 500+. Program działa świetnie, a o nowych planach wsparcia rodzin będziemy myśleć w zależności od stanu finansów. – podkreślił na Twitterze wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, odnosząc się do doniesień o tym, że program 500 plus miałby zastąpić program 1000 plus.
Informacje o korekcie programu 500 plus skomentowała również minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.
W związku z pojawiającymi w mediach informacjami dot. zwiększenia wysokości świadczenia wychowawczego informuję, że nie trwają żadne prace dotyczące zmian wysokości świadczenia przyznawanego w ramach programu „Rodzina 500+” – podkreśliła w oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej Rafalska.
Przypomniała, że trwa przyjmowanie wniosków i wydawane są decyzje przyznające świadczenie w wysokości 500 zł na nowy okres świadczeniowy, który będzie trwał od 1 października 2018 do 30 września 2019 r. Rafalska zaznaczyła, że ministerstwo rodziny na bieżąco monitoruje realizację programu i jego efekty.
Do końca czerwca wsparciem z rządowego programu „Rodzina 500 plus” objęto ponad 3,74 mln dzieci do 18 lat. Od początku tego roku do ponad 2,45 mln rodzin trafiło ponad 11,3 mld zł.
MRPiPS przypomina, że złożenie kompletnego i prawidłowo wypełnionego wniosku o „500 plus” w sierpniu gwarantuje wypłatę świadczenia do końca października. Złożenie go we wrześniu oznacza, że świadczenie będzie wypłacone do końca listopada z wyrównaniem za październik; złożenie wniosku w październiku oznacza wypłatę do końca grudnia z wyrównaniem za październik i listopad. Jeżeli wniosek zostanie złożony później niż w październiku, to świadczenie będzie wypłacone od miesiąca złożenia bez wyrównania za wcześniejsze miesiące.
Ministerstwo przypomina także, że rodziny, które będą się chciały ubiegać o świadczenie „500 plus” drogą elektroniczną, mają do wyboru trzy kanały: ministerialny Portal Informacyjno-Usługowy Emp@tia, PUE ZUS lub bankowość elektroniczną. Od 1 sierpnia wniosek o świadczenie można także składać drogą tradycyjną – w urzędzie lub pocztą.
Niemcy to bezbożnicy
Ksiądz Oko udzielił wywiadu Frondzie.pl. Mów w nim:
Trzy razy więcej ludzi idzie w tygodniu w Niemczech do domów publicznych, niż do kościołów. Myślę, że ta proporcja: 3,5 miliona do 10 milionów pokazuje stan Niemiec i w ogóle Europy. Dla wielu ludzi porzucających Chrystusa, bożkiem stał sie seks, przy czym bożkiem, który poniża ludzi, bo trudno o większe poniżenie kobiety niż zmuszanie jej do niewolnictwa seksualnego. To oznacza, że miliony kobiet w Europie pracują jako niewolnice seksualne, pomimo całego rozwoju kulturowego, mimo rzekomej walki o prawa kobiet widzimy narastającą sytuację, gdzie miliony z nich są w najgorszy sposób poniżane, ale jeszcze bardziej poniżają się mężczyźni, którzy tam chodzą.
Szczególnie ostry kontrast jest właśnie w Hamburgu – kościół, gdzie przez sakramenty, łaskę, następuje największe wywyższenie człowieka, jego zbliżenie do Boga, a tuż obok – miejsce największego poniżenia człowieka, zarówno osób, które się prostytuują, jak i tych, którzy je wykorzystują. Z kolei w okolicach Polskiej Misji Katolickiej w Berlinie widziałem wiele miejsc handlu narkotykami i kasyn gry.
To jest symboliczny obraz sytuacji w Europie. W ogóle Polska jest wobec tej Europy ateistów Zachodu jak wyspa wiary na morzu ateizmu, i dlatego tak jak morze atakuje falami wsypę, tak ci zdegenerowani ateiści z Zachodu nas atakują. Oni odrzucając Boga często stają się wyznawcami bożka przyjemności, w tym szczególnie seksu i ci, atakujący nas to na pewno w dużej części klienci takich domów. Przecież chodzi tam wielu polityków i wielu dziennikarzy. To są ci ludzie, którzy niesamowicie poniżają człowieka, poniżają kobiety, ale często poniżają również mężczyzn w gejowskich domach publicznych. I to też wiąże się z islamem, z inwazją islamu. Ponad 10 lat spędziłem na Zachodzie, z czego 7 lat w Niemczech i zawsze interesowałem się tym, co wybierają ludzie, którzy porzucają chrześcijaństwo.