22 listopada 2024
trybunna-logo

Głos lewicy

Taki mamy klimat

Przewodnicząca wrocławskich Zielonych Małgorzata Tracz o zmianach klimatycznych na Facebooku:
Temat zmian klimatu powraca jak bumerang. Niestety najczęściej, gdy skutki zmian klimatu odczuwamy bezpośrednio: upały, porywiste burze, nawałnice, straty w rolnictwie i wyższe ceny żywności.
A nie chodzi o niwelowanie start, a zapobieganie im. W tym celu konieczne jest odejście od paliw kopalnych, dbanie o zieleń, zaprzestanie betonowania powierzchni biologicznie czynnych, zwiększanie retencji wody. Nie tylko PiS tego nie robi, mało jest miast w Polsce, które robią cokolwiek, by zmniejszyć wpływ na globalne ocieplenie i dostosować infrastrukturę do zmian klimatu.
Jednym z priorytetów dobrze zarządzanych miast powinna być adaptacja do zmian klimatu! To nie są drogie inwestycje, ale rozsądne działania związane z planowaniem przestrzennym, retencją wody oraz rozwijaniem i odpowiednią pielęgnacją miejskiej zieleni. A także stopniowym rozwojem rozproszonej energetyki odnawialnej.
Wrocław powinien być miastem z dobrym klimatem.

 

Módlmy się!

Biolog z Partii Razem Robert Maślak przytacza modlitewną ciekawostkę:
Sława modlitw o zmianę orientacji psychoseksualnej Roberta Biedronia sięga poza granice. „Die Zeit” pisze, że grupka modlitewna (ok. 20 osób) podążająca za Biedroniem nie jest w Polsce niczym niezwykłym.
Jest też o sojuszu radnych PiS i PO w Słupsku w sprawie nieudzielenia Biedroniowi absolutorium, pomimo braku uzasadnienia merytorycznego.
„Die Zeit” zauważa, że Biedroń jest postrzegany jako jeden z trzech głównych kandydatów na prezydenta Polski. Prezydent Słupska krytykuje PO i Nowoczesną za brak poparcia dla inicjatywy obywatelskiej w sprawie liberalizacji ustawy o przerywaniu ciąży, a PO za wyrzucenie do kosza ustawy o związkach partnerskich w 2013 roku. W artykule Biedroń proponuje, aby UE nie karała całej Polski odcięciem dotacji z powodu nieprzestrzegania standardów unijnych, ale pieniądze rozdzielała na gminy.

 

Chcę być strażnikiem Konstytucji!

Info ze strony Polskiego Radia. Szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej nie lekceważy sytuacji polskiego sądownictwa, rozmontowywanego przez Prawo i Sprawiedliwość:
„– Nie może być przyzwolenia na to, że jak jest w konstytucji napisane, że ktoś ma 6-letnią kadencję, to jakiś tłumok pod politycznym nadzorem po prostu sobie uznał inaczej – powiedział w „Salonie politycznym Trójki” przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty.
– Wprowadzimy takie ustawy, które dadzą możliwość ukarania wszystkich tych, którzy w tej chwili łamią prawo – zapowiedział Włodzimierz Czarzasty.
Wyjaśnił, że dotyczy i sędziów, którym obierze możliwość wykonywania zawodu i obniży emerytury, i posłów, którym odbierze immunitet, jak również prezydenta, którego czeka Trybunał Stanu. – Ja jestem twardym facetem, chłopem z pochodzenia. Zrobię to po prostu. Wprowadzę takie ustawy – stwierdził lider SLD.
Jak zaznaczył Czarzasty, nie próbuje być „arogancki i ordynarny w polityce”, tylko ostrzega i mówi o tym, co się wydarzy. – Pokazuję Polkom i Polakom swoje poglądy w tej sprawie, pokazuję twardość, brak emocji i brak nerwów – wyjaśnił. Zwrócił uwagę, że choć reprezentuje partię pozaparlamentarną, to we wszystkich notowaniach od pół roku jest ona na trzecim miejscu. – Wejdziemy do Sejmu i będziemy dzień po dniu to wszystko robili – zapewnił.

Poprzedni

Bez żadnego trybu

Następny

Spod tabliczki

Zostaw komentarz