20 listopada 2024
trybunna-logo

Flaczki tygodnia

Rodacy! Patrioci i katolicy! Cieszymy się z sukcesów Kamila Stocha i innych biało-czerwonych skoczków. Ale prawda jest bolesna. Nadal Polak tak skacze, jak mu Niemiec każe.

***

W naszej narodowej, czysto polskiej drużynie przyczaiła się ukryta opcja niemiecka. To prawda, że skoczkami są Polacy, ale ich trenerem jest niemieckojęzyczny Stefan Horngacher. To on nimi kieruje. On decyduje kto, kiedy i z jakiego progu ma skakać. Ich pan i władca. Taki Ubermensch. Czy mamy się na to dalej godzić? My dumny naród polski?

***

Mamy pozwalać aby nasi chłopcy, orły biało-czerwone, ryzykowały swe zdrowie, życie nawet, dla budowania wielkości naszej Ojczyzny, a niemieckojęzyczny trener manipulował nimi z bezpiecznego tylnego siedzenia. Bez ryzyka. I jeszcze kasował za to tłustą pensję. Wypłacaną mu w brukselskich euro.

***

Wiem, że wielu z Was teraz cynicznie zaprotestuje. Jakiż to Niemiec, zakrzykniecie, przecież to tylko Austriak.

***

No właśnie. Tylko Austriak. Nie jawny, bezczelny Niemiec. Jedynie niemieckojęzyczny Austriak. Zatem przed nim klękać możemy?

***

Azali już zapomnieliście; kto po raz pierwszy Pierwszą Rzeczpospolitą, razem z Moskwą i Berlinem, rozszarpywać zaczął? Kto w trzecim rozbiorze Polski brał aktywny udział? Kto napuścił Szelę, aby na czele band terrorystycznych szlachtę polską, sól ziemi naszej, gwałcił, mordował i rabował? Kto na naszej ukraińskiej ziemi pierwszych terrorystów ukraińskich wspierał? Kto ojców ideowych Bandery i OUN spłodził? Kto syfilisem wieszcza narodowego Wyspiańskiego Stanisława podstępnie zaraził? Kto Legiony pana Marszałka Piłsudskiego rozbrajać chciał, a pana Marszałka do niemieckiego więzienia posłał? Chińczycy?

***

I przypomnijmy też sobie, gdzie była ta Austria kiedy pierwszego września 1939 roku III Rzesza Niemiecka zdradziecko napadła na Polskę? Razem z chamskimi Sowietami? I wreszcie przypomnijmy, gdzie urodził się Adolf Hitler. A ściślej – jakiej był narodowości?

***

Aż mną zatrzęsło kiedy usłyszałem wywiad z tym „austriackim” trenerem w narodowo – katolickiej TVP SA. Zatrzęsło mną wielce patriotycznie, bo nie dość, że polski dziennikarz, w polskiej telewizji zadawał pytania po niemiecku, to jeszcze trener polskiej, narodowej kadry też mówił po niemiecku!
A przecież kupę kasy ciągnie ten trener z polskiego budżetu, i mieszka w Polsce, a jeszcze nie nauczył się naszej pięknej mowy! Gdyby to był jakiś murzyn, o małym móżdżku, to jeszcze bym to zrozumiał. Gość ledwo co z drzewa zszedł. Od takiego nie wymagajmy, Polacy zawsze tolerancyjni i gościnni byli. Ale przecież ten Austriak to biały człowiek!

***

Za coś takiego, za głośną rozmowę po niemiecku, w porządnym warszawskim tramwaju polski patriota daje takim rozmówcom zwyczajnie po ich antypolskich ryjach. Tu jest Polska i tu się mówi po Polsku. Nie podoba się, to paszoł won!
A telewizja pana prezesa Jacka Kurskiego jawnie dopuszcza się takich, antynarodowych ekscesów. Skoro gość chce lansować się w narodowej, katolickiej telewizji, skoro pracuje w Polsce, to powinien nauczyć się po polsku. Przecież jest w Polsce dla Polaków.
Za taki eksces kurska telewizja powinna dostać po kieszeni. Gdzie jest ta Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji?

***

Kiedyś pan prezes Jacek Kurski zaczął lustrować różnych takich polskojęzycznych. Sprawdzać który z nich miał dziadka w Wehrmachcie. Teraz daje najlepszy czas antenowy niemieckojęzycznemu obywatelowi Austrii, który może mieć nawet dwóch dziadków w Wehrmachcie! I jeszcze dwie babcie w Volkssturmie! Jak można było się tak skulsonić panie Kurski?

***

Zapytany przez Wirtualną Polskę o znajomość polskiego hymnu trener Horngacher odpowiedział, że oczywiście „Mazurka Dąbrowskiego” zna i że w czasie dekoracji Stocha w Bischofshofen nawet go śpiewał. Trochę go ćwiczę, mówił, czasem się gubię, ale/…/ radzę sobie całkiem nieźle. Czy wiem, o czym śpiewam? Nie bardzo. Pracuję nad tą częścią, której się nauczyłem.

***

Nic dodać, nic ująć. Warto tylko zapytać: czy człowiek, który nie nauczył się jeszcze najpiękniejszego na świecie hymnu i nie rozumie, kto to jest Basia i tarabany, powinien dalej trenować nasze biało-czerwone orły ?
Przecież oni swymi kolejnymi osiągnięciami dowodzą, że Polak potrafi. Obejdzie się bez pomocy kosztownego, obcego, niemieckojęzycznego trenera.

***

Pan prezes Jarosław Kaczyński podniósł problem odzyskania reparacji wojennych od obecnych Niemiec, bo są one spadkobiercami hitlerowskich. Czyli też od Austrii, bo Austriacy też wtedy byli w III Rzeszy Niemieckiej. Dlatego proponuję, aby aktualny niemieckojęzyczny trener polskiej reprezentacji przestał pobierać pensję. Może pracować dalej, ale już jako robotnik przymusowy spłacający krzywdy zadane Polkom i Polakom przez Austriaków.

***

A jeśli będzie się stawiał, to znajdzie się innego trenera. Najlepiej jakiegoś Węgra. Węgrzy zawsze byli z nami. Nawet w czasie II wojny światowej, kiedy byli z Hitlerem.

***

Można też od razu dokonać pełnej repolonizacji narodowej kadry skoczków narciarskich. Wyrzucić Austriaka, zastąpić go rdzennym Polakiem. Wielu jest fachowców w PiS. Chociażby Marek Suski.

Poprzedni

Idzie nowe

Następny

Real Madryt dołuje w Primera Division