23 listopada 2024
trybunna-logo

Flaczki tygodnia

Ucieczkę do przodu zaproponowali liderzy Platformy Obywatelskiej Borys Budka i Rafał Trzaskowski. Koalicję wyborczą wszystkich szczerych antyPiSiaków, czyli Lewicy, Koalicji Obywatelskiej, Ruchu Hołowni i PSL. Takie polityczne, pospolite ruszenie dałoby przynajmniej 276 mandatów poselskich. Gwarantujących odsunięcie kaczystów od władzy i groźby przyszłych prezydenckich wet.

Oczywiście liderzy pozostałych szczerych, antyPiSowskich ugrupowań w pierwszych swych internetowych ćwierkaniach wyrazili żal, że to zaproszenie do politycznego mariażu nie było z nimi wystarczająco wcześnie skonsultowane. A oni mają swe zasady. Najpierw trzeba z nimi pochodzić, potem politycznie spółkować. Takie to polskie pańskie maniery i narodowa hipokryzja.

Koalicja 276 jest propozycją sensowną, rokującą skutek, ale mało realną. Liderzy polskich antkaczystowskich partii, a zwłaszcza ich Wyborcy, są jeszcze za głupi politycznie na takie rozwiązanie. Zwycięża mentalność małorolnego chłopa. „To nieważne czyje co je, To je ważne, co je moje”.

Pomni prawdy, że „program Platformy Obywatelskiej” to polityczny oksymoron, Budka i Trzaskowski wystrzegali się tego sformułowania jak ognia piekielnego. W zamian, na przynętę, rzucili propozycję kilku wspólnych reform. Sensownych i tak wybranych aby wszystkie z przyciąganych partii mogły je zaakceptować. O problemie aborcji czujnie nie wspomnieli. Dzięki temu mogą teraz na konferencjach prasowych zapewniać, że wcale nie śpią, tylko inicjują.

Pewnym już jest, że program 500+ nie powoduje wzrostu urodzeń dzieci w Polsce. Za to skutecznie zmniejsza ubóstwo. Skoro tak jest, to trzeba zmodyfikować ten program. Wprowadzić próg dochodów uprawniający do otrzymywania zasiłku. Po co wypłacać socjalny zasiłek panu premierowi Morawieckiemu, paniom poseł Milewicz i Lichockiej, panom prezesom Kurskiemu i Obajtkowi i innych oligarchom? Podsuwamy ten projekt parlamentarzystom Lewicy. Wprowadźcie go. Siebie też nie oszczędzajcie.

Nie ma zgody w kanapie zwanej przez lojalistów „Porozumieniem Jarosława Gowina”. Nieduża partia a już ma +dwóch prezesów. Starego Gowina i nowego Bielana. I rozłam w wąskich szeregach.

Nie ma tam zgody, bo pan prezes Kaczyński nie śpi. Knuje, szczuje, rozłamuje. Robi to, co kocha najbardziej.
Jaśniepan prezes Kaczyński traktuje gowinowców jak prezydent Putin Ukraińców. Mówi im, że kaczyści i gowinowcy to jeden, bratni prawicowy naród. A po cichu knuje co by im jeszcze zabrać. Wcześniej skaperował panią poseł Emilewicz, teraz panów parlamentarzystów Bielana i Bortniczuka, a jutro ?

Gdyby pan wicepremier Gowin chciał porady jak żyć z takim politycznym kanibalem jak jaśniepan prezes, „Flaczki” polecają konsultacje mecenasa Giertycha. Ale on dużo bierze za godzinę. Andrzej Lepper byłby tańszy, ale wziął i powiesił się. Ponoć.

Znajoma „Flaczkom” polityczną wróżka przestrzega: „Jesteś w jednej partii z Bielanem – będziesz musiał wymieniać zamki w drzwiach.” Niby kobieca prognoza, ale dotychczasowe doświadczenia wskazują żeby temu panu kluczy do skrytek i drzwi, kodów do stron komputerowych i numerów kont nigdy nie dawać.

”Nie spodziewałam się, że mój wyjazd spotka się z tak ogromną krytyka społeczną. Nie doceniłam skali złości i rozżalenia wywołanych pandemią”, rzekła pani poseł Jadwiga Emilewicz. Publicznie zdeklarowana katoliczka, która publicznie kłamała, nakłaniała do oszust innych oraz łamała prawo antypademiczne. Nie poniesie kary za to, bo opuściła pana Gowiana dla pana prezesa Kaczyńskiego. A jaśnie pan prezes takie zdrady dobrze wynagradza.

W TVP nie pokazali filmu „Stan zagrożenia” zrealizowany przez panią prezes Stowarzyszenia „Solidarni 2010” Ewę Stankiewicz.
„Przegrała wolność słowa- zwyciężyła naciski polityczne”, powiedziała pani reżyser i dodawała, że wszelkie tłumaczenia władz TVP to zwyczajne kłamstwa. Winą za wstrzymanie emisji obciąża polityka „który mając wszystkie atuty w ręku, od pięciu lat nie finalizuje prac i wciąż to zapowiada”. Nietrudno zgadnąć, że to pan Antoni Macierewicz. Wice prezes PiS, poseł na Sejm RP, wieloletni szef sejmowej podkomisji badającej przyczyny katastrofy prezydenckiego samolotu. Raportu komisji nie ma. Jest kolejna Wielką Narodową Kompromitacją.

Były premier Włodzimierz Cimoszewicz wygrał z „Gazetą Polską”. Zgodnie z wyrokiem sądu kaczystowska gazeta dopuściło się zniesławienia obecnego europosła Lewicy i musi go przeprosić. Musi też wpłacić 25 tysięcy złotych zadośćuczynienie na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Podobna sprawa toczy się w sądzie przeciwko TVP Jacka Kurskiego.

Zbliża się 15-lecie powstania Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Z tej okazji zostanie ustanowiony patron tej służby policyjnej. Archanioł Gabriel. To nie żart, to PiS.

Na Polskę spadły dwie katastrofy. Zaraza i rządy PiS. Złe rządy PiS czynią życie w czasach zarazy jeszcze bardziej nieznośnym.

Poprzedni

Z plastikiem zawsze i wszędzie

Następny

Sadurski na dzień dobry

Zostaw komentarz