Zaryczały lwy Lechistanu. Sejm RP wezwał władze Federacji Rosyjskiej do uwolnienia Aleksieja Nawalnego. Sprzeciwił się jego prześladowaniom, które uznał za jeden „z wielu przykładów represji obywateli Federacji Rosyjskiej, którzy aktywnie angażują się w życie publiczne, ujawniają polityczną korupcję i nadużywanie władzy przez przedstawicieli autorytarnego reżimu”.
„Zatrzymanie i pozbawienie opozycjonisty prawa do sprawiedliwego sądu jest aktem represji i naruszeniem praw człowieka. To kolejna próba zastraszenia demokratycznej opozycji w Rosji i demonstracja siły wobec obywateli”, zagrzmiało nasze „Sanktuarium demokracji”. „Wyrażamy podziw dla niezłomnej postawy Aleksieja Nawalnego, który daje światu przykład bezkompromisowości w sprawach najistotniejszych dla demokracji i praworządności”, popłynął słowotok podziwu. „Zapewniamy go o naszym wsparciu i solidarności”, nie zapomniano też o zapewnieniu.
Zapewne sejmowa uchwała nie wstrząśnie Kremlem. Ani uwięzionym Nawalnym. I za dni parę niewielu będzie już o niej pamiętało. Sejm RP regularnie uchwala uchwały, które są przykładami pracy pozornej i głupoty. Wiele z nich razi pustosłowiem i hipokryzją. Ta jednak to istna bomba zakłamania.
Aresztowanie opozycjonisty Nawalnego i wcześniejsza próba otrucia go, to działania niewątpliwie godne potępienia i sprzeciwu. Ale nie przez ten Sejm.
Publiczne potępianie władz Federacji Rosyjskiej za „represje i prześladowania obywateli, którzy aktywnie angażują się w życie publiczne, ujawniają polityczną korupcję i nadużywanie władzy przez przedstawicieli autorytarnego reżimu” przez ten kaczystowski Sejm RP to prawdziwe Himalaje hipokryzji! Przecież przez ostatnie lata, a zwłaszcza miesiące, „przedstawiciele autorytarnego reżimu” PiS wielokrotnie „represjonowali i prześladowali” polskich obywateli, którzy „ujawniali polityczną korupcję i nadużywanie władzy przez przedstawicieli autorytarnego reżimu”.
Za „ujawnianie korupcji i nadużywania władzy” przez prezesa Kaczyńskiego i jego klikę, aresztowano niedawno mecenasa Romana Giertycha, pozbawiono pracy sędziów i prokuratorów. Za uczestnictwo w demonstracjach Strajku Kobiet przeciwko „politycznej korupcji” policja zatrzymywała w aresztach, biła i gazowała pokojowo tysiące demonstrujących kobiet. Nikt już w Unii Europejskiej nie wątpi, że w Polsce pod rządami kaczystów łamane są prawa, nawet Konstytucja. A korupcja została uznana za podstawowe prawo człowieka „kaczysty”.
Kiedy policja polska biła polskie kobiety, to kaczystowska większość sejmowa skutecznie blokowała protesty opozycji parlamentarnej i zachęcała do dalszych „represji i prześladowania obywateli, którzy aktywnie angażują się w życie publiczne, ujawniają polityczną korupcję i nadużywanie władzy”.
Kiedy w sojuszniczych USA doszło do demonstracji poparcia dla prezydenta Trumna, ataku na Kapitol, masowych rozruchów i śmierci pięciu osób, wówczas kaczystowski prezydent Duda uznał te demonstracje i ostre policyjne represje za „wewnętrzną sprawę USA”. Czy podobnie uzna za „wewnętrzną sprawę Rosji” demonstracje w obronie Nawalnego i brutalne interwencje rosyjskiej policji?
Pan prezydent Duda powiedział: „Uważam, że policja u nas zachowuje się w niezwykle profesjonalny sposób. U nas nie ma przypadku, że ktoś zginął w czasie jakichkolwiek zamieszek”. Tak to zdefiniował mocą swego konstytucyjnego urzędu „policyjny profesjonalizm.”
Teraz już wiemy, że jeśli policja tylko bije pałkami teleskopowymi, gazuje, łamie ręce demonstrującym to działa „profesjonalnie”. Kiedy już zabija, to dowodzi jedynie braku swego wyszkolenia. Czy oznacza to, że policja bratnich Stanów Zjednoczonych jest jedynie nieprofesjonalna? I powinna teraz uczyć się od polskiej bicia pałkami teleskopowymi, tak jak kiedyś barbarzyńscy Francuzi uczyli się od polskich Sarmatów ogłady, kultury i jedzenia widelcem?
W zeszłą sobotę odbyły się w wielu rosyjskich miastach masowe demonstracje w obronie Nawalnego. Rosyjska policja, przypadkowo zapewne, nie zabiła nikogo z setek tysięcy demonstrantów. Czy pan prezydent Duda pochwali „profesjonalizm” rosyjskiej policji?
Aleksander Nawalny jest obecnie najsłynniejszym rosyjskim opozycjonistą. Swoją popularność w Rosji osiągnął, bo nie jest „demokratą” wedle standardów zachodniej, liberalnej demokracji. Nie zachęca on do przyjmowania przez Rosję wartości i standardów Unii Europejskiej. Europejsko rozumianych praw człowieka. Chce Rosji tradycyjnej, konserwatywnej, zbudowanej na fundamencie „obywatelskiego nacjonalizmu”. Jest rosyjskim nacjonalistą. Narodowcem.
Nawalny popiera aneksję Krymu i Południowej Osetii, utraconej przez Gruzję w wojnie 2008 roku. W konflikcie gruzińsko- rosyjskim stoi po stronie prezydenta Putina, a nie byłego prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Pomimo tego pan prezes Kaczyński, brat Lecha, popiera Nawalnego. Nawalny nie deklaruje też poparcia dla środowiska LGBTI, nie obiecuje państwu polskiemu zwrotu wraku prezydenckiego Tupolewa. Nie żąda zastopowania budowy gazociągu Nord Stream 2. I nie rozwali go jeśli zostanie prezydentem Rosji. Jedynie wymieni rosyjski skład zarządu i rady nadzorczej spółki.
Zapewne „obywatelski nacjonalista” Nawalny reprezentuje zorganizowanych już przeciwników starego, skorumpowanego prezydenta Putina i jego oligarchów. Młodszych, energicznych rosyjskich nacjonalistów przekonanych, że zużyta politycznie, moralnie i skorumpowana ekipa Putina hamuje rozwój rosyjskiego imperium. Można uznać Nawalnego za bojownika o „praworządność”, ale uznawanie go za „demokratę” to już polskie chciejstwo.
Spór ekip Putina i Nawalnego to walka dekadenckiego rosyjskiego imperializmu z imperializmem młodym i rozwojowym. Jaki ma polityczny interes Sejm RP by wspierać rozwój i odmłodzenie imperialnej Rosji?
Podobne można zapytać; czemu polski rząd walczy z administracją Wielkiej Brytanii o ciało brytyjskiego obywatela polskiego pochodzenia, uznanego za zmarłego w szpitalu Plymouth? Czemu robi tak drastyczną szopkę propagandową? Śmiech z pogrzebu. Czemu bezcześci propagandowo zwłoki Polaka? Po co demonstracyjnie przyznaje zmarłemu polski paszport dyplomatyczny, grozi przejęciem zwłok, zapewne przez wysłane tam komando terytorialsów, i codziennie wznieca w swych mediach seanse pogardy i nienawiści do Wielkiej Brytanii? Mało im nienawiści do Niemiec i Rosji ? Czy tylko dlatego żeby odwrócić uwagę wyborców PiS od szczepionkowego bałaganu?
Przy okazji dowiedzieliśmy się na czym polega wyższość cywilizacji kaczystowskiej od brytyjskiej.W Wielkiej Brytanii fakt śmierci człowieka potwierdza lekarz. W IV RP decyduje o tym guru sekty kaczystów i usłużny mu kościół kat.
Na Polskę spadły dwie katastrofy. Zaraza i rządy PiS. Złe rządy PiS czynią życie w czasach zarazy jeszcze bardziej nieznośnym.