Podlaski poseł Kukiz’15 Adam Andruszkiewicz zrezygnował z funkcji prezesa Młodzieży Wszechpolskiej. Fotel prezesa zdobył w marcu 2015 roku. Miał szefować organizacji przez dwa lata. Poseł poinformował o swojej decyzji na oficjalnym profilu: „Przez zwycięstwo w sobie, do zwycięstwa w Narodzie! Dziś po 15 miesiącach aktywności, zakończyła się moja misja Prezesa Młodzieży Wszechpolskiej. Był to czas wytężonej pracy, objazdu całego kraju, organizacji wielu inicjatyw w tym Marszu Niepodległości. Dziękuję Koleżankom i Kolegom za wspólną pracę i życzę powodzenia nowym władzom Organizacji. Naturalnie nadal pozostaję Wszechpolakiem, którym jest się do końca życia! Czołem Wielkiej Polsce!” Podczas ubiegłorocznych wyborów do Sejmu, Adam Andruszkiewicz startujący z listy Kukiz ’15 bez problemu zasiadł w ławach poselskich. Według niepotwierdzonych informacji, Adam Andruszkiewicz po prostu nie wyrabiał się – nie był w stanie pogodzić swojej aktywności parlamentarnej i politycznej z szefowaniem Młodzieży Wszechpolskiej.
Dlaczego nagle nim się zainteresowaliśmy? Bo to ten sam gość, który skierował do Ministra Infrastruktury i Budownictwa interpelację, w sprawie nazw pociągów PKP. Według niego niektóre były okultystyczne bądź promowały komunizm.
Andruszkiewicz pytał m.in. o pociąg „Wawel”, który powinien – jego zdaniem – łączyć Warszawę z Krakowem. „Tymczasem nazwę tę zarezerwowano dla pociągu Kraków – Bydgoszcz, zupełnie nie oddając powagi nazwy Wawel”.
O „Aurorze” napisał, że to „rosyjski okręt, symbol komunistycznej rewolucji październikowej” – uznał, że może to być odczytywane jako promowanie komunizmu.
Nie pominął „Broniewskiego”. Nie oszczędził Broniewskiemu niczego: „W okresie powojennym początkowo tworzył poezję polityczno-propagandową, później utwory refleksyjne o motywach osobistych. W czasach stalinizmu był poetą głęboko zaangażowanym w budowę nowej rzeczywistości, co często interpretowane jest jako postawa jednoznacznie prokomunistyczna. (…) W 1949 prezydent Bolesław Bierut nadał mu Order Sztandaru Pracy I klasy. W 1950 z okazji Narodowego Święta Odrodzenia Polski otrzymał Nagrodę Państwową I stopnia. W 1951 otrzymał Nagrodę Państwową III stopnia. W 1955 otrzymał Nagrodę Państwową I stopnia.”
Pytał o „Osterwę”: „Czy ta nazwa oznacza Juliusza Osterwę – wolnomularza, czy też jest to słowacki szczyt górski w Tatrach?”
Podpadł mu również „Gombrowicz”: „Czy to postać, którą należy promować?”… Ech, te nasze narodowe brylanty! – na kamieniu się rodzą…