16 listopada 2024
trybunna-logo

Głos prawicy

Tu mówimy po polsku

Cuda, cuda! „Do Rzeczy” dyskretnie podśmiewa się z PiS! A konkretnie z szefa MSWiA:
Joachim Brudziński ma kandydować do europarlamentu. Jedna z dziennikarek chciała sprawdzić, jak u ministra ze znajomością angielskiego. Bezskutecznie.
Brudziński uczestniczył w konferencji prasowej w zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim. Młodzi Demokraci udostępnili na swojej stronie na Facebooku nagranie, jak dziennikarka portalu Monitor Szczeciński zadaje szefowi MSWiA pytanie w języku angielskim.
Pracownica lokalnych mediów chciała wiedzieć, dlaczego Brudziński uważa się za dobrego kandydata do Parlamentu Europejskiego. Jednak pytanie przerwała i odrzuciła rzeczniczka wojewody zachodniopomorskiego, tłumacząc, że konferencja odbywa się w języku polskim.
Na pytanie dziennikarki zareagował jedynie wojewoda Tomasz Hinc. – Ma pani piękny akcent – stwierdził, po czym konferencję oficjalnie zakończono. O swój angielski Brudziński był pytany jeszcze na korytarzu, ale pozostał nieugięty, konsekwentnie na ten temat milcząc.
Joachim Brudziński to jeden z ministrów, który ma startować w wyborach do PE. Na liście PiS typowani są jeszcze m.in. wicepremier Beata Szydło i szefowa MEN Anna Zalewska. Głosowanie odbędzie się w ostatnią niedzielę maja.

Spisek! Adamowicz przeżył!

Fronda.pl myśli, że odkryła najpilniej strzeżoną tajemnicą państwową:
W liście do Prokuratora Okręgowego w Gdańsku, doświadczony biegły lekarz sądowy (30 lat w zawodzie,specjalista w dziedzinie patomorfologii) stwierdził, że jego zdaniem długotrwała, czterdziestominutowa reanimacja prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza w miejscu zdarzenia, czyli na scenie WOŚP, była błędem medycznym.
Spowodowała ona bowiem nieodwracalne skutki, między innymi wstrząs hipowolemiczny, którego następstwem jest śmierć mózgu. Zdaniem przywołanego biegłego należało więc wpierw pozszywać rany, co by się stało gdyby rannego natychmiast przewieziono do najbliższego szpitala. Wówczas Paweł Adamowicz prawdopodobnie by przeżył. A ponieważ tak się nie stało, masowanie serca z raną kłutą spowodowało wypompowanie krwi z ciała pacjenta.
W odpowiedzi na te zarzuty – jak informuje Radio Gdańsk – prokuratura powołała zespół biegłych, w składzie którego znajdą się: lekarz medycyny sądowej, specjalista medycyny ratunkowej i ewentualnie biegły kardiolog. Mają oni ocenić prawidłowość akcji ratunkowej prowadzonej bezpośrednio po ataku na prezydenta Gdańska.

Życie w celibacie a niewyparzony język

Krzysztof Szczerski może sobie być przekonany, że powiedział doskonały żart, ale jak co do czego to za wypowiedź o nauczycielach i 500 plus musiał przepraszać:
Uprzejmie informuję, że nie było nigdy moim zamiarem urażenie kogokolwiek moimi słowami. Sam będąc nauczycielem akademickim osobiście bardzo cenię i poważam zawód nauczyciela. Jest mi niezmiernie przykro, że moje słowa, wypowiedziane w ostatnią sobotę w Programie 3 Polskiego Radia, które uległy następnie zniekształceniom i celowej instrumentalizacji, mogły u odbiorców wywołać negatywne oceny, co do moich intencji. Wszystkich, którzy z tego powodu poczuli się urażeni, przepraszam.

 

Poprzedni

W Europie polscy lekkoatleci nadal są najlepsi

Następny

Aspirują i awansują

Zostaw komentarz