Idzie zima. I choć najpierw przyjdzie lato, to potem będzie zima. Na bank. A kiedy jest zima, to jest zimno. Sorry, taki mamy klimat.
Zima będzie w tym roku poważnym wyzwaniem dla trzech milionów polskich gospodarstw domowych, które przeżywają ją w domach opalanych drewnem, a czasem nawet i węglem.
Węgiel już znika z punktów sprzedaży. Nawet ten najgorszy, „eko groszkiem” zwany, aby łatwiej oszukać kupujących.
Węgla nie ma, choć Polska na węglu stoi. Ale polski jest coraz droższy, bo trzeba kopać coraz głębiej po niego. Tańszy był wraży rosyjski, ale nasze embargo posyłało go na przysłowiowy chuj.
Dlatego już teraz rządowe szacunki przewidują, że zimą w polskim systemie energetycznym zabraknie 10-11 milionów ton węgla. Węgiel tworzy się długo, na pewno przed zimą brakujących pokładów u nas nie odtworzymy.
Aby schłodzić rozgrzewające się nastroje społeczne rząd Zjednoczonej Prawicy wezwał na pomoc Lasy Państwowe. Aby udostępniły chrust spragnionemu ciepła społeczeństwu.
Lasy, jak echo, powtórzyły rządowe apele, by szybko dotarły do społeczeństwa.
„Potwierdzam, że Polacy coraz bardziej interesują się drewnem opałowym”, ujawnił Michał Gzowski, rzecznik prasowy Lasów Państwowych.
Zadeklarował, że Lasy, rabunkowo wycinające polski drzewostan, nie będą teraz windować cen atrakcyjnego paliwa. Dziś metr kwadratowy chrustu można kupić już za 30 złotych. Każdą ilość, bo jeszcze jest.
Wpierw jednak trzeba chrust zebrać i do domu przytargać. Zbierać nie trzeba kalorycznych klocków dębowych, ale te są po 150-220 w złotych za metr. Idealny prezent pod świąteczną choinkę.
Władza przypomniała też, że samowolne wynoszenie chrustu z ich Lasów grozi grzywną, a wycinka drzew pozbawieniem wolności o 3 miesięcy do 5 lat. I zwrotem kosztów ukradzionego mienia.
Podobnie jest z grabieniem lasów prywatnych, zwłaszcza należących do kościoła kat. Tam mamy dodatkowe przestępstwo. Zamach na świętą własność prywatną, czyli obrazę uczuć religijnych.
Polacy są wielce uczciwym narodem, ale wśród tych 3 milionów gospodarstw znajdzie się czarna owca. Pójdzie do lasu, ukradnie gałęzie, korę, kilka wykarczowanych pniaków. Aby zapalić sobie w piecu, lub sprzedać ze spekulacyjnym zyskiem.
Władza boi się,że ta zima rozmnoży takie czarne owce. Całe ich kierdle ruszą na polskie Lasy. Takim podstępnym ściółkobiorcą Zjednoczona Prawica mówi zdecydowane „Nie”.
Aby złagodzić nadchodzącą biedę Zjednoczona Prawica jeszcze przed zimą dorzuci TVPiS kolejne miliardy złotych. Z naszych podatków rzecz jasna.
Dzięki nim te 3 miliony zmarzniętych gospodarstw rozgrzeje się Sylwestrem Marzeń w Zakopanem, kolejnymi obietnicami budowy polskich elektrowni atomowych i luxtorped.
Nikt tak nie ociepli wizerunku rządu jak telewizja Kurskiego.