22 listopada 2024
trybunna-logo

Pasek nasz współczesny

Kto chce zrozumieć źródła polskiej natury, polskiego, także współczesnego, modusu życia, polskie odruchy, febliki, emocje, imperatywy, ale także współczesnego charakteru życia politycznego, w tym charakteru państwa PiS, ten powinien starannie nie tylko przeczytać ale i gruntownie przestudiować „Pamiętniki” Jana Chryzostoma Paska.

Kiedyś, w szkole średniej, przeczytałem bez przekonania i od niechcenia ich podręcznikowy wyjątek (ten o wydrze). Po latach powróciłem do nich jako do arcydzieła stylu sarmackiego, jako pysznej panoramy Rzeczypospolitej „panów braci”. Po raz trzeci, właśnie teraz, przeczytałem „Pamiętniki” jako portret natury polskiej, mający wymowę pesymistyczną, bo pokazujący, że bardzo mało zmieniliśmy się od czasów pana Jana Chryzostoma i że nasze ówczesne wady żyją sobie w najlepsze do dziś, przeszło trzysta lat później. Jako lektura – „Pamiętniki” Paska – jako fenomen estetyczny, są niezmiennie pyszne i rozkoszne.
Jest jednak jeszcze jeden powód, żeby sięgnąć po piękne, iskrowe wydanie tego dzieła. Ten powód, to wspaniała, obszerna przedmowa o cechach wielkiego eseju, pióra wielkiego znawcy epoki, profesora Janusza Tazbira oraz wstęp innego wybitnego historyka, Władysława Czaplińskiego. Tych dwóch tekstów nie ma w większości, a może w żadnym z wielu poprzednich, licznych wydań „Pamiętników” Paska, a one, poza samym tekstem dzieła, stanowią o wielkiej wartości tej edycji. Rozkosz czytania Paska, Tazbira i Czaplińskiego w jednym przynajmniej dla mnie była niebywała.
Jan Chryzostom Pasek – „Pamiętniki”, przedmowa Janusz Tazbir, wstęp i objaśnienia Władysław Czapliński, wyd. „Iskry”, Warszawa 2009, str. 622, ISBN 978-83-244-0118-5

Poprzedni

Z głębokim smutkiem

Następny

PRL-owski pitaval

Zostaw komentarz