18 listopada 2024
trybunna-logo

Mitologia i realia amerykańskie

Zagraniczni rozmówcy często mnie pytają, skąd się bierze w Polce takie zainteresowanie, a nawet fascynacja Ameryką. Kiedy rozmawiam z Amerykanami i chcę im sprawić przyjemność, to pół żartem mówię im, że są dwa proamerykańskie kraje na świecie: Stany Zjednoczone i Polska.

Po czym dodaję, że nie jestem pewien, czy w tej właśnie kolejności. Ze strony polityków europejskich spotkałem się z pytaniem, dlaczego Polska jest amerykańskim koniem trojańskim w Europie. W odpowiedzi przypominałem im, czym był koń trojański w mitologii greckiej, po czym mówiłem, że Amerykanie, Stany Zjednoczone nie potrzebują Polski, by być obecni w Europie. Politycznie, gospodarczo, militarnie czy kulturalnie oni są już w Europie.
W Polsce występuje zjawisko, które określam mianem mitologii amerykańskiej. Jest ono wynikiem skrzyżowania się dwóch innych zjawisk: fascynacji Ameryką i niedostateczną znajomością realiów amerykańskich. Ameryką można się fascynować – np. pięknymi krajobrazami, sukcesami gospodarczymi, technologicznymi, osiągnięciami kultury, różnorodnością etniczną. Na zewnątrz Ameryka emanuje swymi zaletami. Słabości i niedostatki dostrzega się przede wszystkim w czasie obecności w USA i w bezpośrednim zetknięciu się z rzeczywistością amerykańską. Nic tak nie leczy z mitologii amerykańskiej, jak pobyt w Stanach Zjednoczonych i konieczność polegania na własnych siłach i własnej przedsiębiorczości.
Mitologia amerykańska nie jest wytworem naszych czasów. Powiem więcej. Jest słabsza dziś aniżeli było w odległej, czy niedawnej przeszłości. W Polsce narodziła się ona w drugiej połowie XIX wieku, a jej przejawem była emigracja za chlebem z ziemi polskiej. Szczyt emigracji Polaków z trzech zaborów przypada na pierwszą dekadę XX wieku, przed odzyskaniem przez Polskę niepodległości, po 123 latach niewoli.
Emigracja z ziem polskich wiąże się z intensywnym procesem uprzemysłowienia Stanów Zjednoczonych i wzrostem zapotrzebowania na siłę roboczą. Powstają wówczas duże skupiska polonijne wokół ośrodków przemysłowych np. Chicago, Detroit, Buffalo. Emigranci polscy, którzy osiedlili się w tych skupiskach zachęcali swych krewnych i znajomych do przyjazdu. Tworzy się miraż sukcesu, stabilizacji i dobrobytu, i utrwala się obraz Ameryki, jako kraju wielkich szans dla każdego, niemal raju na ziemi. Dla Polaków historia Stanów Zjednoczonych jest często historią sukcesu, podczas gdy nasza historia obfituje w wiele nieszczęść, wojen, martyrologii przeplatanej heroicznymi czynami.

Stosunki polsko-amerykańskie

Stosunki polsko-amerykańskie kształtowane są pod wpływem dwóch grup czynników: interesów oraz czynników sentymentalno-historycznych. Jeżeli chodzi o te ostatnie, czyli czynniki natury sentymentalno-historycznej, zaliczyć do nich można m.in.:
• wczesną obecność pierwszych Polaków w Ameryce Północnej;
• udział Polaków w wojnie o niepodległość Stanów Zjednoczonych;
• wkład dyplomacji amerykańskiej w odzyskanie przez Polskę niepodległości po pierwszej wojnie światowej;
• amerykańskie programy pomocy dla Polski;
• obecność w Stanach Zjednoczonych społeczności polonijnej;
• fakt, że między Polską, a Stanami Zjednoczonymi nigdy nie było wojny;
• wkład Sanów Zjednoczonych w proces demokratyzacji i budowy gospodarki wolnorynkowej.
Wymieniłem niektóre tylko czynniki sentymentalno-tradycyjno-historyczne, które sprzyjają kształtowaniu pozytywnego obrazu Stanów Zjednoczonych wśród społeczeństwa polskiego i stwarzają korzystny klimat dla rozwoju wzajemnych stosunków. Te sentymenty nie zawsze są odwzajemniane przez Stany Zjednoczone, które mają na względzie przede wszystkim globalne interesy strategiczne.
To nam Polakom wydaje się, że ponieważ daliśmy Ameryce Tadeusza Kościuszkę, Kazimierza Pułaskiego i innych naszych rodaków, którzy walczyli o niepodległość Stanów Zjednoczonych, to Amerykanie powinni traktować Polskę preferencyjnie. W stosunkach między państwami najważniejsze są wielopłaszczyznowe interesy polityczne, gospodarcze, naukowo-kulturalne i polonijne. Sentymenty są pomocne i dynamizująco oddziaływają na stosunki między państwami wówczas, gdy interesy są zbliżone. Kiedy interesy są sprzeczne powoływanie się na sentymenty i historię niewiele pomaga w utrzymaniu dobrych stosunków. Przykładem mogą być sankcje prezydenta Ronalda Reagana na Polskę za wprowadzenie stanu wojennego i reakcja władz polskich.
Pod względem potencjałów i interesów występuje asymetria między obu krajami. Stany Zjednoczone są mocarstwem mającym interesy globalne i Polska ma mniejsze znaczenie dla USA aniżeli Stany Zjednoczone dla Polski.
Polska ma wymierne wielopłaszczyznowe interesy w stosunkach z USA. W płaszczyźnie polityczno-strategicznej Stany Zjednoczone są gwarantem stabilizacji na naszym kontynencie i poprzez NATO gwarantem bezpieczeństwa Polski. Naszym celem długofalowym powinno być kształtowanie w różnych środowiskach na terenie USA klimatu przyjaznego dla Polski, poprawa wizerunku Polski w Ameryce, kultywowanie sympatii dla naszego kraju i budowanie w miarę możliwości pro polskiego lobby.
W płaszczyźnie gospodarczej w naszym interesie leży stworzenie maksymalnie stabilnych warunków gospodarczej współpracy polsko-amerykańskiej. Nie jest to łatwe zadanie z uwagi na tendencję do protekcjonizmu w USA. Nie mniej jednak należy zapobiegać o dostęp do kredytów, technologii i towarów na rynku amerykańskim i traktować to, jako jedną z dróg naszego rozwoju gospodarczego. Rynek amerykański, choć bardzo wymagający, jest nadal rynkiem w znacznym stopniu otwartym i powinien być traktowany przez naszych producentów, jako źródło dostępu do nowoczesnej technologii.
W płaszczyźnie kulturalnej, Stany Zjednoczone reprezentują bardzo różnorodną pod względem formy i treści kulturę. W naszym długofalowym interesie, leży wzbogacenie kultury polskiej najbardziej wartościowymi osiągnięciami kultury amerykańskiej.
Mamy również oczywiste długofalowe interesy naukowe w stosunkach z USA. Jest to kraj o największych osiągnięciach naukowych. Powinniśmy zapewni
sobie możliwości korzystania z dorobku i osiągnięć nauki amerykańskiej w celu przyswojenia ich dla nauki polskiej.
Jeżeli chodzi o długofalowe interesy polonijne, to obejmują one umożliwienie Polonii amerykańskiej utrzymanie różnorodnych więzi z Macierzą, zapewnienie sobie możliwości oddziaływania kulturalnego i politycznego na społeczność polonijną, a poprzez Polonię docieranie również do szerszych kręgów społeczeństwa amerykańskiego w celu kształtowania postaw sympatii dla naszego kraju. Naszym strategicznym celem powinno być dążenie do pozyskania społeczności polonijnej, jako swego rodzaju lobby politycznego przyjaznego Polsce.
Stany Zjednoczone mają interesy globalne, Polska raczej regionalne. Zasadnicze interesy Polski i Stanów Zjednoczonych na kontynencie europejskim wykazują dużą zbieżność. Oba państwa dążą m.in. do: 1) stworzenia stabilnego układu stosunków w Europie, 2) zacieśnienia, a nie rozluźnienia struktur euroatlantyckich, 3) przezwyciężenia różnic systemowych i cywilizacyjnych między Wschodem i Zachodem Europy, 4) kreowania efektywnego mechanizmu przeciwdziałania niebezpieczeństwu zdominowania polityki europejskiej przez którekolwiek z państw, 5) podtrzymanie amerykańskiej obecności wojskowej na naszym kontynencie, pojmowanej jako gwarancja bezpieczeństwa europejskiego, 6) budowy harmonijnych stosunków między Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi, 7) konstruktywnej współpracy między strukturami wojskowymi UE i USA, 8) stworzenia nowego ładu światowego.
Należy jednak realistycznie stwierdzić, że zmienia się pozycja Stanów Zjednoczonych w świecie i w świadomości społeczeństwa polskiego. Dziś Stany Zjednoczone są bogate i silniejsze aniżeli w przeszłości, a równocześnie ich relatywna pozycja w międzynarodowym układzie sił jak słabsza aniżeli miało to miejsce w 20-30 lat temu. Inne kraje rozwijały się szybciej i zmniejszyły dystans dzielący je od USA (np. Europa, Chiny, Indie).
Również osłabieniu uległa pozycja Ameryki w świadomości społeczeństwa w porównaniu z przeszłością. Celem zarobkowych wyjazdów nie jest już Ameryka, jak bywało to w przeszłości, ale kraje Unii Europejskiej. Sondaże wykazują, że coraz więcej Polaków krytycznie ocenia sytuację w USA i politykę Stanów Zjednoczonych zarówno wewnętrzną jak i zagraniczną. Innymi słowy tradycyjna polska mitologia amerykańska uległa wyraźnemu osłabieniu.

Poprzedni

Grecy znów gniewni

Następny

Czy Polsce potrzebna jest Lewica?