23 listopada 2024
trybunna-logo

Lempart z Marksem na czole

Prof. Wojciech Roszkowski napisał kolejny tom, wymierzony w UE, socjalizm, feministki i „neomarksizm”. I nie byłoby w tym nic zadziwiającego. Rzecz w tym, że jego książka ma być podręcznikiem szkolnym. I tu zaczyna robić się ciekawie.

Jak pisze Wirtualna Polska, nowy przedmiot szkolny, wymyślony przez polityków PiS, czyli Historia i Teraźniejszość (HiT), bo o nim mowa, wejdzie do szkół od września, zastępując wiedzę o społeczeństwie (WOS).

HiT wzbudzał kontrowersje od samego początku. Krytycy ostrzegali, że w miejsce wychowania obywatelskiego może pojawić się forsowanie ideologii prawicowej. Te obawy podtrzymało pojawienie się właśnie pierwszego podręcznika do HiT-u. Opublikowany przez katolickie wydawnictwo Biały Kruk z Krakowa podręcznik nosi tytuł „Historia i Teraźniejszość. Podręcznik dla liceów i techników. Klasa 1. 1945–1979″. Autorem jest prof. Wojciech Roszkowski, ceniony i utytułowany historyk z Polskiej Akademii Nauk.

Oto mój ulubiony cytat z nowego podręcznika.

„Podczas skrajnie lewicujących, neomarksistowskich manifestacji rzucane są pod adresem ludzi o tradycyjnej moralności i chrześcijańskich poglądach takie hasła jak na przykład „wyp…dalać!” albo jeszcze gorsze. (…) To nie może oznaczać przyzwolenia, nawet można powiedzieć przywileju, bezkarnego poniżania księży i w ogóle tych wszystkich, którzy neomarksistowskich poglądów nie akceptują.”

Mam jedno totalnie nieironiczne pytanie do Pana Roszkowskiego. Gdzie ten neomarksizm? Gdzie są ci neomarksistowscy myśliciele i działacze? Poważnie. 

Z wielką chęcią zapoznam się z pracami Marty Lempart na temat Marksa, niech Pan Profesor podeśle. 

Gdzie byli ci wszyscy skrajni lewicowcy na Strajku Kobiet? Bo ja widziałem głównie liberalną wielkomiejską młodzież w Vansach. Może ten duch skrajnej lewicy, który przetoczył się ulicami stolicy, przed oczami pana Roszkowskiego, gdzieś mi umknął?

Albo jest jeszcze druga opcja. Może Pan Roszkowski jest zwykłym cwaniakiem i celowo używa terminu neomarksizm, na wszystko, co mu się nie podoba? No bo wiadomo… neomarksizm kojarzy się z PRL-em, a według prawicy PRL to czyste zło. Więc dla Pana Roszkowskiego pewnie Balcerowicz to neomarksizm i Lenin to neomarksizm. I zapewne McDonald’s też. Takie czasy kochani.

Poprzedni

Numer 27-28 czerwca 2022

Następny

Jesteś ubezpieczony od  hejtu?