Rozmowa Kubą Sienkiewiczem, wokalistą Elektrycznych Gitar, który podczas opolskiego koncertu zaprezentował nową zwrotkę swojego starego przeboju… No i przeszedł do historii Festiwalu Opolskiego.
Na próbach koncertu muzyki filmowej śpiewał Pan „Kilera” w klasycznej wersji, bez nowej zwrotki…
Kuba Sienkiewicz: – Gdybym śpiewał to samo na próbie, nie byłoby niespodzianki na koncercie. Trzeba ożywiać przestrzeń publiczną – to jest działalność misyjna.
Teraz to telewizja dopiero się obrazi na Pana…
– Na pewno nie. W telewizji pracuje wielu dobrych specjalistów, którzy nie zwracają uwagi na takie drobiazgi, jak improwizowane rymowanki solistów, tylko myślą o ogólnej wizji i koncepcji programu.
Co Pana sprowokowało do zbudowania nowej zwrotki Kilera dotyczącej „dobrej zmiany”?
– Piosenka „Kiler” ma otwartą formę po ostatnim refrenie. W tym miejscu podczas wykonań na żywo zawsze pojawia się tekst improwizowany, który przechodzi płynnie w swobodne solo saksofonu. Tekst zależy od bieżącego kontekstu, dlatego tym razem postanowiłem pożartować z języka znanego z mediów – języka, który mnie śmieszy, jak i – nie ukrywam – drażni.
Kiedyś Pan stwierdził, że „Praktycznie wiele może się zdarzyć i to są bardziej happeningi niż klasyczne koncerty rockowe”.
– Podobne wygłupy wykonujemy podczas piosenki „Dr Dyzma”. Tu jeszcze dochodzi choreografia za każdym razem inna. Gdybyśmy się nie bawili, nie wytrzymalibyśmy ponad 25 lat na estradzie w jednym zespole.
Co w takim razie należy w kraju zmienić, bo śpiewał Pan w Opolu, że „Polska w ruinie”…
– „Polska w ruinie”, to kłamliwe hasło z kampanii wyborczej – niestety obraźliwe dla wielu Polaków. Takie rzeczy trzeba wyszydzać. Jako śpiewający autor mam funkcję błazna, a błazen powinien szydzić, to jego naturalna rola…
Kuba Sienkiewicz, śpiewając piosenkę „Kiler” z filmu Juliusza Machulskiego pod tym samym tytułem, dodał do znanego publiczności tekstu takie wersy: „Już tylko Kiler, Polska w ruinie Siedzę na minie, kiedy to minie? Same zakręty, Kiler wyklęty, Kiler skazany na dobre zmiany Czy to dla sportu, lepszego sortu W tej kategorii, nowej historii Jak naród Polan, powstaje z kolan i Łuk Triumfalny”. Zaskoczenie było podwójne. Sienkiewicz odniósł się do polityki obecnej władzy w koncercie transmitowanym przez publiczną telewizję, ale zrobił to tylko w czasie występu.