Zwykle „Flaczki” nie piszą o filmach, spektaklach, książkach, których nie oglądały. Tym razem będzie o filmie, który też niewielu w naszym kraju widziało. Ale mają już o nim swoją, gorącą opinię.
***
To „Piąta kolumna szatana, grzesząc i współpracując z wrogimi nam siłami, robi bardzo złą robotę”. Tak ocenił samo powstanie filmu pan ksiądz Henryk Zieliński, stały komentator narodowo – katolickiej TVP Info.
***
Skoro tak pan ksiądz ocenił, to nie dziwmy się, że narodowo-katolicki kanał TVP Kultura w tym roku transmitowała galę wręczenia nagród Festiwalu Filmowego w Gdyni z około trzydziestominutowym opóźnieniem. Wykorzystał je na wycięcie krytycznych wypowiedzi twórcy „Kleru”.
***
Wojciech Smarzowski dwa razy mówił podczas gali wręczenia nagród. Za pierwszym razem zanim doszedł do głosu, publiczność długo go oklaskiwała. Pokazując w ten sposób, że nie akceptuje decyzji prezesa państwowego, czyli obecnie narodowo-katolickiego, Radia Gdańsk o odwołaniu przyznawania nagrody „Złoty Klakier” dla najdłużej oklaskiwanego filmu festiwalu.
Wojciech Smarzowski tak to skomentował; „Proszę państwa, nie ma co tyle klaskać, bo jeszcze ktoś policzy”. Ta wypowiedź została w transmisji. Druga, bardziej krytyczna wobec narodowo-katolickiej cenzury PiS – już nie.
***
Nagroda „Złoty Klakier” jest od lat przyznawana przez kiedyś publiczne, teraz państwowe i narodowo-katolickie „Radio Gdańsk”. Kryterium jest jasne. Po premierowych pokazach radiowcy nagrywają oklaski publiczności i mierzą je. Najdłuższe, najbardziej gromkie przyznają nagrodę „Złotego Klakiera”.
W tym roku „Kler” odnotował ponad minutowe owacje na stojąco. Nie miał sobie równych. Było oczywistym, że dostanie „Złotego Klakiera”.
***
Ale Dariusz Wasielewski, prezes zarządu Radia Gdańsk, podjął niespodziewaną decyzję. W piątek, w godzinach popołudniowych pojawił się krótki komunikat:
„W związku z zaistniałą sytuacją, uniemożliwiającą obiektywną ocenę prawidłowości przeprowadzonych pomiarów długości oklasków publiczności po poszczególnych pokazach filmów, prezentowanych podczas trwającego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, po konsultacji z Kolegium redakcyjnym Radia Gdańsk, podjąłem decyzję o nieprzyznawaniu w tym roku nagrody Złotego Klakiera” – napisał prezes Wasilewski.
***
Zapamiętajcie to nazwisko. Pan prezes dołączył do haniebnego grona cenzorów polskiej kultury. Działając na rzecz interesów zagranicznej korporacji wyznaniowej.
***
„Dziennikowi Bałtyckiemu” udało się nieoficjalnie porozmawiać z pracownikami rozgłośni. Powiedzieli, że kierownictwo stacji naciskało, aby nie wspominać na antenie zbyt często o sukcesie filmu. Pojawił się też pomysł, by ponownie przeanalizować pomiary. Ostatecznie pan prezes-cenzor zadecydował o nieprzyznawaniu nagrody.
***
W Ostrołęce, mieście, którego patronem jest były pan papież i aktualny święty kościoła katolickiego Jan Paweł II, film „Kler” nie będzie pokazywany. Tak informuje portal „Moja Ostrołęka”. Bo jedyne w Ostrołęce kino prowadzone jest przez miejski ośrodek kultury, którego repertuar ma dyktować aktualny prezydent z PiS, były katecheta.
***
Już w 2017 roku doszło tam do ocenzurowania repertuaru kina. Nie pokazano skandalizującego filmu „50 twarzy Greya”. Wówczas kierownik kina Jantar tłumaczył, że wyświetlania filmu zaniechał z powodu wymagań dystrybutora filmu. Kłamstwo wyszło na jaw, kiedy dziennikarze skontaktowali się dystrybutorem.
Ostatecznie kierownik kina osobiście przeprosił widzów i dystrybutora za podawanie nieprawdziwych informacji.
Zniewolonym kościelną cenzura mieszkańcom Ostrołęki pozostają wycieczki do wolnej Łomży.
***
Podobnego zniewolenia przez narodowo-katolicka cenzurę mogą doświadczyć mieszkańcy innych miast rządzonych przez samorządową władzę PiS. Wezwała do tego pani posłanka Anna Sobecka, pierwsza dama Radia „Maryja”. Uważana za usta Ojca Dyrektora Rydzyka. Zapewne ryzyka zadzierania z Rydzykiem PiS-owscy samorządowcy i kandydaci w wyborach samorządowych nie podejmą.
***
Na 28 września zapowiedziano premierę „Kleru”. W Internecie ogłoszono już społeczną akcję „Masowe oglądanie filmu „Kler” w celu jego popularyzacji”. Zapewne pytanie o zakazywanie przez podległe samorządom instytucje kultury projekcji filmu „Kler” pojawi się w czasie kampanii wyborczej.
Warto wiedzieć jak odnoszą się do bezprawnej cenzury narodowo-katolickiej poszczególni kandydaci na prezydentów miast, radnych sejmików wojewódzkich i rad miejskich.
***
Warto zapytać kandydata na prezydenta Warszawy, aktualnego ministra sprawiedliwości pana Patryka Jakiego, dlaczego ministerstwo sprawiedliwości pozwala na stosowanie bezprawnej cenzury w naszym kraju? Warto zapytać pana kandydata Jakiego czy pozwoliłby swojemu ewentualnemu wiceprezydentowi ds. kultury Piotrowi Guziałowi obejrzeć film „Kler”.
***
„Flaczki Tygodnia”, jak przystało na praworządnych obywateli, regularnie płacą abonament radiowo-telewizyjny. I mają teraz problem, bo nie chcą płacić na prezesów Polskie Radio SA i TVP SA, którzy łamią obowiązujące w Polsce prawo, wprowadzając cenzurę dzieł artystycznych.
***
„Flaczki” informują też, że kandydujący do Rady Miasta Stołecznego Warszawy z Ursynowa i Wilanowa redaktor Piotr Gadzinowski zawsze był, jest i będzie przeciwko takim cenzorskim praktykom. Film „Kler” po premierze zobaczy. Już zachęca do jego oglądania.