18 listopada 2024
trybunna-logo

Flaczki tygodnia

Uroczyście obchodzono rocznicę pierwszego powstania warszawskiego, czyli tego w getcie w kwietniu 1943 roku. Polscy najlepszego sortu, czyli elity PiS, obchodziły w swoim, wąskim gronie. I udawały, że nie obchodzi ich, że pozostali Polacy, czyli ci gorszego sortu, obchodzą osobno. Segregacja rasowa Polaków, tworzenie gett dla tych lepszego i gorszego sortu, weszły już do porządku społecznego IV Rzeczpospolitej.

***

Podczas obchodów pierwszego sorta znowu wybił się medialnie pan prezydent Andrzej Duda. Przemawiał najgłośniej i najbardziej ekspresyjnie. Z jego przemówienia wynikało, że Żydzi wywołali tamto powstanie, aby narodowo-katoliccy Polacy mogli im jeszcze bardziej pomagać. Czyli jednak ci Żydzi potrafili się zachować porządnie. Prawie jak Polacy.

***

Niestety, pomimo narodowo-katolickiego lukru polewanego podczas obchodów Polaków z pierwszego sorta, nie sposób było nie zadać pytania: Czy pierwsze powstanie w getcie było inspiracją wywołanego rok później powstania, zwanego popularnie Powstaniem Warszawskim?
A jeśli tak było, to czy narodowo-katolickim Polakom nie jest choć trochę przykro, że w sierpniu 1944 roku Polacy robili to samo co Żydzi już rok wcześniej. I tak samo jak już wtedy Żydzi, oczekiwali na pomoc z zewnątrz.
Beznadziejnie.

***

Zapytajmy zatem: Czy polskie Powstanie Warszawskie zainspirowali Żydzi swym wcześniejszym powstaniem? Czy Powstanie Warszawskie było podróbką powstania w getcie?
I czy w takim razie rację mają endecy sącząc Polakom do uszu, że Polacy robią jedynie to, co im Żydzi wskazują?

***

Polska policja osłaniana przez polskich antyterrorystów wkroczyła do polskiego Klubu 21 w polskim Dzierżoniowie, bo podejrzewali, że zastaną tam koncert i urodzinowe party polskich neofaszystów ku czci historycznego wodza niemieckiego faszyzmu. Zatrzymano przynajmniej dwie osoby. Polskie elity PiS głoszą hasła walki z „komunizmem” i ze zdumieniem dowiadują się, że przy okazji hodują faszyzm. Czysto polski, choć sławiący niemieckich wodzów.

***

Pan przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda nie widzi nic złego w wypożyczaniu dawnej Hali BHP z upadłej już Stoczni Gdańskiej na neofaszystowskie imprezy ONR. Solidarność z neofaszystami to nowy fundament programowy tego historycznego związku zawodowego, zwanego nadal NSZZ „Solidarność”. Czy taki alians z faszystami nie przeszkadza innym, niż pan przewodniczący Piotr Duda, członkom tego związku? Czy nie warto zmodyfikować nazwę związku na NSZZ „Solidarność” ?

***

Wystarczy nie kraść – tak dumnie mawia jaśnie państwo z PiS. I chełpi się, że po poprawie ściągalności VAT deficytowy nadal budżet IV RP miodem i mlekiem płynąć zaczyna. I dlatego stać go na dodatkowe, prosocjalne rozdawanie pieniędzy. Nawet Program 500 milionów+, czyli pomoc socjalną dla rodziny Czartoryskich.

***

Skoro jest tak wspaniale, to czemu na pomoc finansową dla opiekunów dzieci niepełnosprawnych nie starczyło? Czy dlatego, że elity PiS zaczęły już kraść?

***

Protestujący w Sejmie opiekunowie i dzieci niepełnosprawne zademonstrowali swą wyjątkową sprawność polityczną. Chcemy rozmawiać z osobami „decyzyjnymi” – wytłumaczyli pani minister Rafalskiej – i zaprosili na rozmowy pana prezesa Jarosława, znanego Zbawiciela Polski.

***

Pierwszy przyjechał do protestujących pan prezydent Andrzej Duda. Czarował i obiecywał jak zwykle. Nawet kiedy protestujący pokazali mu jego obietnice składane im w czasie kampanii wyborczej w 2015 roku. Niespełnione przez prezydenta i jego PiS. Pan premier Morawiecki był niestety drugi i jeszcze zabrakło mu prezydenckiego bajeru i czaru. Nie był do negocjacji przygotowany. Aby kupić protestujących, rzucił im pomysł dodatkowego podatku nałożonego na najbogatszych, aby pokryć nim potrzeby protestujących.
A przecież miało wystarczyć samo „Wystarczy nie kraść”.

***

Pan prezes Jarosław Kaczyński nie przyjechał do protestujących. Zachował się jak tchórz. Polityczny. Pan prezes co prawda podejmuje decyzje, ale cwanie unika wszelkiej odpowiedzialności za ich skutki. Uchyla się też od odpowiedzialności za niepodejmowanie decyzji. Ma swoich chłopców do medialnego bicia. I dziewczynki też, zwłaszcza taką z pazurkami.

***

Pan prezes zachował się jak tchórz także w stosunku do pani minister, senator Marii Anders. Zapragnął ogrzać się w cieple sławy generalskiej córki i specjalnie stworzył dla niej ministerialną posadę. Pełnomocnika rządu PiS do spraw kontaktów z Polakami żyjącymi za granicą. Pani minister Anders niezwykle poważnie potratowała swój urząd. Uznała się za poważnego ministra, a w poważnym świecie minister ma prawo do latania klasą nie-turystyczną.

***

Oczywiście w Polsce za swe loty biznes klasą została splugawiona przez media brukowe, czyli prawie wszystkie.

***

Dlaczego owe media, uważające się za arcypolskie, plugawiły starszą panią za to, że chciała poważnie wykonywać swe obowiązki, a nie zapytały pana prezesa Kaczyńskiego, czy zajmowane przez nią stanowisko ma sens? Bo skoro jest dla państwa polskiego ważne, to bilety klasy biznes pani minister należą się. Oczywiście jeśli państwo polskie chce być państwem poważnym, a nie teoretycznym.
Jeśli zaś to stanowisko nie ma sensu, to pani minister nie należą się nawet bilety tanich linii lotniczych.

***

W czasie kiedy media plugawiły panią minister pana prezesa Kaczyńskiego, ten polityczny „geniusz” zachował się jak zwykły tchórz. Ani pisnął w obronie gwałconej medialnie kobiety. Taki z niego mały rycerz.

***

Publicznie przeprosił elity PiS za wstrzymanie dekomunizacji pozostałych przy życiu i zmarłych już postkomunistów pan marszałek Marek Kuchciński. Wytłumaczył obrazowo, jak ludowy bajkopisarz, że walka z „robactwem i szczurami” to zadanie na lata dla Polaków pierwszego sortu. Na pewno Polska najlepszego sorta niczego szczurom, robactwu postkomunistycznemu nie zapomni, ani im nie wybaczy. Tylko teraz chce jedynie uśpić ich czujność przed wyborami.

***

Odpowiadając na pytania Czytelników „Flaczki” informują, że redaktor Piotr Gadzinowski, były poseł trzech kadencji Sejmu RP, będzie kandydował w wyborach samorządowych z listy SLD.

Poprzedni

Zakończmy te wojny!

Następny

Tragedia w Londynie

Zostaw komentarz