22 listopada 2024
trybunna-logo

Człowiek wielu przeznaczeń

Z Andrzejem Strugiem (Tadeuszem Gałeckim – 1871-1937) łączy mnie więź szczególna, acz przypadkowa. Przez 14 lat (1980-1994) mieszkałem w drewnianym dworku, który na tzw. Konstantynowie zwanym też Poczekajką, od dziesięcioleci dzielnicą Lublina, wtedy podlubelską wilegiaturą, wybudował w 1880 roku ojciec przyszłego pisarza.

W gmachu przy ulicy Namiestnikowskiej (dziś Narutowicza) młody Gałecki uczył się w gimnazjum, a po dziesięcioleciach mnie tam przyszło studiować na pierwszym roku psychologii. Trochę więc deptałem cieniom Struga po piętach. Po latach sprzedał on dworek aby zasilić kasę PPS i wydawanie „Robotnika”. Budynek w pewnym momencie przeszedł na własność Łubieńskich, klanu „pobożnych spekulatorów”, by trafić w końcu w ręce Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Dziś pozostała po nim tylko murowana atrapa, niby-rekonstrukcja, luźno jedynie, a co gorsza – topornie nawiązująca do dawnego obiektu. Zniknęła też tablica upamiętniająca Struga Biografia Struga autorstwa Anny Kargol, to właściwie pierwsza pełna biografia pisarza, po popularnej, krótkiej opowieści autorstwa Marka Ruszczyca i po monografii literackiej, koncentrującej się na pisarstwie, napisanej przez Henryka Michalskiego, a dodać do tego należy zbiór studiów o Strugu pod red. Krzysztofa Stępnika.
Anna Kargol opowiedziała o całym życiu pisarza, koncentrując się – zgodnie z podtytułem – w przeciwieństwie do Michalskiego, na jego biografii socjalistycznego działacza politycznego, masona wysokiej rangi, ułana legionów Piłsudskiego, zesłańca syberyjskiego, paryskiego emigranta, działacza demokratycznego, człowieka o nieposzlakowanej i powszechnie szanowanej szlachetności. To dobrze, że przypomniano postać i losy tego już mocno zapomnianego pisarza ( m.in. „Ludzie podziemni”, „Odznaka za wierną służbę”, Zakopanoptikon”, „Portret”, „Pieniądz”, „Miliardy”, „Pokolenie Marka Świdy”) jednej z najpiękniejszych postaci polskiej lewicy. Pisarza dziś już na ogół nie najwdzięczniejszego w lekturze z uwagi na mocno młodopolski styl mocno przypominający styl Żeromskiego, choć akurat trzytomowy „Żółty Krzyż” oraz „Dzieje jednego pocisku” uważam za bardzo dobrą i ciągle wartą lektury prozę. Gorąco polecam lekturę tej biografii i poznanie fascynującej, mocno dziś zapomnianej postaci Andrzeja Struga.

Anna Kargol – „Strug. Miarą wszystkiego jest człowiek. Biografia polityczna”, Oficyna Wydawnicza Rytm, Oficyna Wydawnicza AFM, Kraków-Warszawa 2016, str. 351, ISBN 978-83-7399-652-6

Poprzedni

Stara baśń polskiej literatury

Następny

Warszawskie foto-retrospekcje

Zostaw komentarz