Jaki piękny dzisiaj dzień!
Wszystkie smutki poszły w cień.
Jak nie kochać jesieni,
gdy świat kolorami się mieni?
W blasku słońca babiego lata,
wierzba nowe warkocze zaplata.
Jak nie kochać jesieni,
gdy wokół tyle nadziei?
Płaszczem liści tęsknoty okryte,
w kroplach deszczu to co złe zmyte,
w kasztanowej skorupie serca gorące
– niczym słońce.
Jak nie kochać jesieni…