16 listopada 2024
trybunna-logo

Tęcza wróci na Plac Zbawiciela?

Miała stać trzy miesiące, została trzy lata. Płonęła już siedem razy. Ostatnio w roku 2015. Była wielką kością niezgody dla środowisk nacjonalistycznych. Organizacja Homokomando walczy o przywrócenie instalacji na Placu Zbawiciela. Swój projekt nazwali Łukiem LGBT+.

„Tęcza” na Placu Zbawiciela – miała stać trzy miesiące, została trzy lata. Stała się symbolem Warszawy i rozpoczęła jedną z największych w Polsce debat na temat miejsca osób LGBT+ w przestrzeni publicznej. Niestety w 2015 roku zniknęła na dobre. Do teraz. Jest bowiem szansa na jej odbudowę.

Trwa głosowanie na projekty w warszawskim budżecie obywatelskim. Do podziału jest niebagatelna pula – ponad 100 milionów złotych.

Warszawski Ratusz dopuścił do głosowania projekt stowarzyszenia Homokomando „Roztęczamy Warszawę”.

Aktywiści z grupy Homokomando na konferencji prasowej wyjaśnili na czym polega ich pomysł.

„Jest szansa, że zostanie przegłosowany – ale to nie będzie już tęcza” czytamy na stronie stowarzyszenia. Homokomando ogłosili konkurs na projekt ręczy. Nazwa robocza to „Łuk LGBT+”.

„Chcemy, by Łuk LGBT+ był symbolem Warszawy rozpoznawalnym na świecie. By był dziełem, które będzie już zawsze cieszyło nasze oczy” – czytamy na stronie stowarzyszenia.

W jury konkursu zasiądzie m.in. Anja Rubik, Ralph Kaminski, Linus Lewandowski, Sylwia Chutnik, Izabela Kowalczyk, Marcin Szczelina, Magda Mosiewicz, Beata Chomątowska. Patronat nad konkursem objęła Nowa Warszawa.

Według inicjatorów akcji tęcza, która powstałaby na Placu Zbawiciela, zostałaby stworzona z materiałów niepalnych.

Teraz tylko od Warszawianek i Warszawiaków zależy czy tęcza zwana też łukiem stanie ponownie na Placu Zbawiciela.

Na projekt można głosować na stronie urzędu miasta Warszawa – budżet obywatelski w Warszawie – pod numerem 1809 „Roztęczamy Warszawę”.

Poprzedni

Pożyteczni przyjaciele

Następny

Kadyrowiec mistrzem