16 listopada 2024
trybunna-logo

Arcyzegarmistrz genewski spod Lublina rodem

Antoni Patek należy do owego bardzo licznego szeregu postaci polskiego pochodzenia, którym dane było dokonać wielkich osiągnięć na emigracji, zwanej też kiedyś emocjonalnie „obczyzną”.

Na tej długiej liście znaleźć można m.in. Fryderyka Chopina, Josepha Conrada, Marię Skłodowską-Curie, Tamarę Łempicką, Michała Waszyńskiego, Antoine Cierplikowskiego, Witolda Gombrowicza, Romana Polańskiego, Jerzego Skolimowskiego, grono noblistów z różnych dziedzin, sportowców, wynalazców i wielu, wielu innych, w tym także tych pomniejszych czy mniej znanych. Typowy polski odruch charakteryzuje się zagarnianiem ich pod „dach polskości”, szczycenie się nimi jako Polakami, którzy „wsławili ojczyznę w świecie”. A przecież tak naprawdę to polska uzurpacja wynikająca z kompleksów niższości. Maria Skłodowska, gdyby nie wyemigrowała do Francji, zostałaby w najlepszym guwernantką w szlacheckich dworach albo prywatną nauczycielką na pensji dla dobrze urodzonych panien, a Conrad tylko dlatego, że opuścił dla szerokiego świata zapyziały, zmurszały światek Krakowa, został wielkim pisarzem angielskim, bo tylko takim był i takim pozostaje. Podobnie jak wielka Maria Curie była nie polską, lecz ewidentnie francuską uczoną i noblistką, nawet gdyby nie poślubiła Francuza Pierre Curie. I to się właściwie do tej pory niestety nie zmieniło. Polskę opuszczają nieustannie dziesiątki, setki młodych ludzi, bo ich ojczyzna nie może im zapewnić nie tylko szans rozwoju ich talentów, ale nawet godziwego życia. Emigracja zdolności, talentów, drenaż polskich mózgów nadal trwa i zaprzeczanie temu jest zaklinaniem rzeczywistości.
Tak też było z Antonim Patkiem. Nawet gdyby nie wyemigrował jako powstaniec listopadowy i pozostał nad Wisłą, to przecież i tak nie stworzyłby tu zegarmistrzowskiego imperium, wielkiej zegarmistrzowskiej firmy, sławnej marki, cenionej na całym świecie. Beniamin Czapla opowiedział o jego życiu w oparciu o dość skąpą dokumentację odnośnie okresu najwcześniejszego, od dzieciństwa w podlubelskiej miejscowości Piaski począwszy, poprzez pobożną młodość uwieńczoną udziałem w powstaniu listopadowym 1830-1831, popowstaniową emigrację do Szwajcarii, tamtejsze początki, życie rodzinne i zatrudnienia w Versoix, a potem Genewie, a w końcu początek, rozwój i rozkwit wielkiej firmy zegarmistrzowskiej „Patek”, jednej z kilku najbardziej renomowanych w ojczyźnie zegarów i zegarków. Indywidualne losy Patka zarysował autor na tle historii ówczesnej Polski, Europy i świata (Patek odbył podróż do USA), działalności Polonii szwajcarskiej w latach 1837-1847, Wiośnie Ludów 1848-1849. Podjął też temat indywidualnych poglądów ideowo-politycznych Patka („Demokrata czy katolik i konserwatysta?”). Część trzecią poświęcił dziejom polskiego zegarmistrzowstwa w Szwajcarii. Opowieść uzupełnia bogata literatura przedmiotu i kilka pięknych, barwnych stron przedstawiających fotografie zegarki z „patkowej” kolekcji.
Beniamin Czapla – „Antoni Patek. Zegarmistrz króla. Śladami życia”, Iskry, Warszawa 2021, str. 350, ISBN 978-83-244-1100-9

Poprzedni

Dylogia Sławomira Tabkowskiego

Następny

48 godzin sport