Pokaz „White Noise” Noaha Baumbacha o życiu amerykańskiej rodziny zainaugurował w środę wieczorem 79. festiwal filmowy w Wenecji. Obraz rywalizuje o Złotego Lwa m.in. z „Blonde” Andrew Dominika i „The Banshees of Inisherin” Martina McDonagha. Laureata poznamy 10 września.
W tegorocznym konkursie głównym rywalizują 23 filmy. Oprócz otwierającego festiwal „White Noise” Noaha Baumbacha o Złotego Lwa powalczą też dwie inne produkcje Netflixa: „Bardo, False Chronicle of a Handful of Truths” Alejandro Gonzaleza Inarritu, w którym bohater odbywa podróż do egzystencjalnych granic, inspirowana grecką tragedią „Athena” Romaina Gavrasa oraz „Blonde” Andrew Dominika, czyli filmowa biografia Marilyn Monroe z Aną de Armas w roli głównej.
Choć tym razem Polska nie ma swojego reprezentanta w konkursie głównym, odnajdziemy go w innej konkursowej sekcji festiwalu – Orizzonti. Wśród 18 zakwalifikowanych pełnometrażowych tytułów znalazł się debiut fabularny Damiana Kocura „Chleb i sól”. Bohaterem historii jest student Warszawskiego Uniwersytetu Muzycznego (w tej roli pianista Tymoteusz Bies), który przyjeżdża na wakacje do swojego rodzinnego miasta, gdzie staje się świadkiem agresji miejscowej młodzieży wobec obcokrajowców prowadzących bar z kebabem. Film został zainspirowany prawdziwymi wydarzeniami.
Pozakonkursowo widzowie zobaczą „Don’t Worry Darling” Olivii Wilde z Florence Pugh i Harrym Stylesem, oraz „Master Gardener” Paula Schradera. Ten ostatni oraz aktorka Catherine Deneuve otrzymają Złote Lwy za całokształt twórczości.
Impreza potrwa do 10 września.
bnn/pap