Seniorzy coraz częściej padają ofiarą przestępców. Stale modyfikowana metoda „na wnuczka” wciąż się świetnie sprawdza.
Pandemia wyraźnie wzmogła aktywność rozmaitych oszustów. Wciąż najłatwiejszym celem dla naciągaczy są osoby starsze, żyjące samotnie i pozbawione wsparcia.
W Polsce nawet do 1 miliona osób pozostaje w stanie izolacji społecznej, objawiającej się utrzymywaniem bardzo ograniczonych relacji z innymi ludźmi, często żyjąc samotnie w swoich mieszkaniach i domach. Nieliczne kontakty społeczne wzmagają w osobach starszych pragnienie rozmowy, z czego dobrze zdają sobie sprawę naciągacze, potrafiący wysłuchać i okazać empatię. Stosując wyrafinowane techniki manipulacyjne, już podczas krótkiej rozmowy telefonicznej są w stanie uzyskać kluczowe dla nich dane i skłonić rozmówcę do działań mających na celu przekazanie pieniędzy.
Powszechnie znana metoda „na wnuczka”, stale modyfikowana i rozwijana, jest jak pokazują statystyki, coraz szerzej i skuteczniej wykorzystywana. Od początku roku do końca czerwca zanotowano ponad 2 tysiące prób oszustwa, w tym ok. 60 proc. skutecznych. Dzięki czujności osób z otoczenia seniorów lub pracowników banku udaremniono z kolei 900 przypadków.
Tylko od początku stycznia do końca czerwca tego roku oszuści spowodowali straty o łącznej wartości 63 557 479 zł – tyle co w całym 2018 roku. Tendencja wzrostowa stale się utrzymuje, dla porównania – w 2019 r. wyłudzono 72 mln zł, a w 2020 r. – blisko 86 mln zł. Co istotne, metoda „na wnuczka” przyjmuje coraz to nowe formy.
Oszuści podszywają się już nie tylko pod członków rodziny, ale także policjantów, pracowników administracji czy usług telekomunikacyjnych. Kontekstem stają się coraz częściej bieżące wydarzenia w kraju, tj. tematy związane z pandemią COVID-19 czy spisem powszechnym. Jednym ze sposobów na uniknięcie podobnych, często nieprzewidywalnych sytuacji jest zapewnienie samotnemu seniorowi pomocy wyszkolonego i uczciwego opiekuna.
Wyniki działań oszustów z drugiego półrocza tego roku mogą być jeszcze bardziej zatrważające. Okres urlopowy to bowiem wyjątkowo atrakcyjny czas dla przestępców – starsze osoby wówczas często pozostają same w swych domach, podczas gdy ich bliscy są na wakacyjnych wyjazdach. Skłonność do udzielania pomocy finansowej członkom rodziny wśród osób starszych jest dość rozpowszechniona i potwierdzona badaniami. Zgodnie z danymi z raportu InfoSenior, 45 proc. ankietowanych seniorów przyznało, że udziela takiego wsparcia swoim bliskim, najczęściej przy niespodziewanych wydatkach. 3 proc. z kolei deklaruje, że regularnie pomaga im, przekazując większe kwoty.
Polscy seniorzy bez większych oporów dzielą się zgromadzonymi oszczędnościami szczególnie wtedy, kiedy ich bliscy są w nagłej potrzebie. A oszuści to wykorzystują Niestety, osoby po 65. roku życia od dawna należały do grupy wiekowej najbardziej narażonej na działania oszustów, ze względu na czynniki zdrowotne i społeczne – nierzadko zmagają się one z demencją i innymi przypadłościami skutkującymi obniżoną aktywnością percepcyjną, a także często żyją w jednoosobowych gospodarstwach domowych.
– Statystyki z ostatniego półrocza dotyczące skali oszustw na osobach starszych prowadzą do smutnego wniosku – świadomość problemu wyłudzeń oraz sposobów zapobiegania sytuacjom potencjalnych zagrożeń jest nadal niska wśród polskich seniorów. Wciąż jest na tym polu sporo pracy do wykonania – mówi dyr. Beata Czech z Promedica24, firmy zajmującej się usługami opiekuńczymi dla osób starszych.
Pandemia okazała się wyjątkowo trudnym czasem dla najstarszego pokolenia Polaków – ze względu na obserwowane pogorszenie kondycji psychofizycznej, pogłębione osamotnienie i wzmożony stres towarzyszący społecznej izolacji. Ponadto, zachwiane przez sytuację pandemiczną poczucie bezpieczeństwa osób starszych jeszcze bardziej nasila konsekwencje rosnącej liczby oszustw. Te przestępstwa, oprócz strat pieniężnych mogą także w wyniku nagłego stresu przyczynić się do pogorszenia stanu zdrowia seniorów.
Jak zapobiegać podobnym zdarzeniom? W takiej sytuacjach rośnie rola osób bliskich, mogących być opiekunem osób starszych. Taki ktoś jest wsparciem przy zapobieganiu sytuacjom zagrażającym bezpieczeństwu zdrowotnemu i materialnemu seniora, ale przede wszystkim źródłem pomocy w codziennych czynnościach. A to ma ogromne znaczenie w dobie cyfryzacji, stwarzającej niemałe problemy dla osób w trzecim wieku. Warto dodać, że potrzeba wspierania seniorów w dobie postępującej cyfryzacji podstawowych usług jest nagląca, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że już 7 na 10 osób starszych otrzymuje swoje emerytury na rachunek bankowy.
– Uświadamianie zagrożeń i taktyk stosowanych przez oszustów oraz zapewnianie wsparcia ze strony osób bliskich czy opiekunów czuwających nad bezpieczeństwem seniora – nie tylko w fizycznym wymiarze – może pomóc zapobiec negatywnym sytuacjom i uchronić choćby przed próbami wyłudzeń, których z każdym rokiem przybywa – dodaje Beata Czech.
Powyższy wniosek wydaje się dosyć oczywisty. W rzeczywistości jednak, nie tak łatwo go zrealizować.