17 listopada 2024
trybunna-logo

Sukces bonu – oczywisty acz niepełny

Ponad 2 mln polskich dzieci jeszcze nie skorzystały z bonu turystycznego. To zapewne najuboższe, cyfrowo wykluczone rodziny – te, dla których płacenie bonem byłoby szczególnie ważne.
Minęły kolejne wakacje w cieniu pandemii. Wielu Polaków zdecydowało się spędzić je w kraju i zapłacić za wypoczynek polskim bonem turystycznym. Świadczenie, którym zostało objętych ponad 7 milionów dzieci, miało stanowić pomoc finansową zarówno dla rodzin z dziećmi, jak i przedsiębiorców z branży turystycznej.
Pierwszy boom na tegoroczne wyjazdy z bonem przyniosły maj i czerwiec, tuż po zniesieniu obostrzeń w branży turystycznej. Na koniec czerwca liczba aktywowanych bonów wyniosła ponad 2 miliony i ponad 640 milionów złotych zrealizowanych płatności.
Zainteresowanie bonem nie słabło przez całe wakacje i tylko w ciągu 2 miesięcy liczba aktywacji wzrosła do 3 milionów a 2,6 miliona płatności zrealizowanych za pomocą bonu przyniosło już łącznie ponad 1,7 miliarda złotych, z czego ponad miliard wpłynął tylko w okresie wakacyjnych miesięcy. Z wypoczynku z polskim bonem turystycznym skorzystało już w sumie około 5 milionów dzieci.
– Polski Bon Turystyczny okazał się ogromnym sukcesem. Liczba aktywacji i wykorzystania bonu do opłacenia wakacyjnego wypoczynku pozwoliły wielu przedsiębiorcom częściowo odrobić straty z wielu poprzednich miesięcy. Wierzę, że pobudzony przez to rozwiązanie trend na turystykę krajową będzie nadal się utrzymywał, Polacy będą aktywnie podróżować także w niższych sezonach i te wakacje będą tylko punktem wyjścia do dalszej odbudowy dla całej branży – mówi Andrzej Gut-Mostowy wiceminister rozwoju i technologii
Warto tu dodać, że ten sukces był absolutnie oczywisty i przewidywalny, bo przecież jasne jest, że nikt nie zrezygnuje z możliwości zapłacenia mniej za wakacje. Dziwić należy się raczej temu, że rodzice aż ponad dwóch milionów polskich dzieci jeszcze nie zdecydowali się na skorzystanie z bonu turystycznego. Dość trudno to sobie wytłumaczyć.
Najprawdopodobniej chodzi tu o dzieci z najuboższych, wielodzietnych rodzin, czyli te, dla których możliwość płacenia bonem byłaby najbardziej pożądana. Skorzystanie z bonu turystycznego nie jest bowiem takie całkiem proste. Aby uzyskać bon, należy zarejestrować się w portalu PUE (Platforma Usług Elektronicznych) ZUS. Po rejestracji w PUE ZUS trzeba szukać specjalnej zakładki dla osób korzystających z bonu. Tam zostanie zweryfikowane, czy bon należy się danej rodzinie. W trakcie rejestracji trzeba podać aktualne dane kontaktowe, czyli email i numer telefonu komórkowego. Dla najuboższych, wykluczonych cyfrowo rodzin, które niejednokrotnie nie mają nawet komputera, ta droga często jest zamknięta. – Interesujące jest rozłożenie w czasie wypoczynku i płatności z wykorzystaniem bonu. W odróżnieniu od poprzednich lat, kiedy wyraźnie wyższa aktywność turystyczna zauważalna była w pierwszym miesiącu wakacji, płatności realizowane z bonem turystycznym rozkładały się równomiernie na lipiec i sierpień. Przedsiębiorcy turystyczni, którzy przystąpili do programu i przyjmują płatności bonem, w pełni skorzystali więc z ruchu turystów przez cały sezon i nie odczuli w sierpniu spadku liczby gości i przychodów – podkreśla Rafał Szlachta, prezes Polskiej Organizacji Turystycznej. To raczej zaskakujące stwierdzenie, bo wydawałoby się, że w Polsce, podobnie jak i w Europie Zachodniej, to sierpień staje się głównym miesiącem wakacyjnym. Ciekawe, czy POT ma jakieś twarde dane, pokazujące, że w minionych latach Polacy szli na urlopy głównie w lipcu?
Możliwość wykorzystania zniżki za sprawą polskiego bonu turystycznego nie kończy się wraz z tegorocznymi wakacjami. Wciąż można korzystać z niego płacąc za rozmaite atrakcje i jednodniowe wycieczki, nawet te bez noclegu (pod warunkiem, że w pakiecie znajdują się dwie różne usługi), wypady do miast, wycieczki szkolne, obozy, zielone szkoły czy turnusy rehabilitacyjne dla dzieci z niepełnosprawnościami.
Bonem można płacić do końca marca 2022 roku – także i za wyjazdy planowane po tym terminie, o ile tylko płatność zostanie zrealizowana do 31 marca przyszłego roku. Jest to zatem jakaś szansa dla rodziców wspomnianych ponad dwóch milionów polskich dzieci, którzy dotychczas jeszcze nie skorzystali z szansy niższych opłat za usługi turystyczne. Przypomnijmy: bon to 500 zł przysługujące na każde dziecko do 18. roku życia, a w przypadku niepełnosprawności 1000 zł. Można nim płacić za pobyt w hotelu, pensjonacie, gospodarstwie agroturystycznym itp. – oczywiście tylko w Polsce.

Poprzedni

Pora tupnąć!

Następny

Trwa realizacja rosyjskiego scenariusza

Zostaw komentarz