16 listopada 2024
trybunna-logo

Staruszek z pałką

Do jakiego wieku policjant może biegać po ulicy i ganiać przestępców? PiS zamierza przywrócić przywileje emerytalne policji, cofnięte przez PO-PSL.

 

Minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński zapowiedział przywrócenie znacznej części przywilejów policji sprzed reform rządu PO-PSL.
Wymóg minimalnego wieku emerytalnego 55 lat i 25 lat pracy miałby zostać zamieniony na samo 25 lat pracy.

 

Specjalny system emerytalny

Oznacza to, że policjant rozpoczynający pracę w wieku 20 lat mógłby przejść na emeryturę już w wieku 45 lat.
Jednocześnie, pierwsze 30 dni zwolnienia chorobowego policjantów „liniowych” miałyby być płatne w 100 proc. , a nie jak obecnie w 80 proc. Jednak zwolnienia chorobowe z tytułu urazów doznanych na służbie płatne są już dziś w 100 proc.
Na emerytury MSWiA zrzucają się wszyscy podatnicy bezpośrednio w podatkach. Inaczej jest w ZUS, gdzie kwoty emerytur są uzależnione od sumy wpłaconych składek które wpłaciła dana osoba, podzielonej przez jej oczekiwaną dalszą długość życia.
Do maja 2013 roku policjanci na chorobowym otrzymywali 100 proc. wynagrodzenia. W efekcie przeciętny policjant przebywał w ciągu roku 24 dni na zwolnieniu lekarskim, podczas gdy pozostali obywatele otrzymujący na zwolnieniu 80 proc. pensji przeciętnie jedynie 14 dni.

 

Dobrze, ale chcemy więcej

W pierwszym roku po reformie PO-PSL absencja chorobowa policjantów spadła o 28 proc., skutkując większą liczbą policjantów na służbie i oszczędnościami w budżecie. Forum Obywatelskiego Rozwoju postuluje odejście od przywilejów emerytalnych służb mundurowych, wojskowych, rolników, sędziów i prokuratorów, na rzecz włączenia ich do powszechnego systemu emerytalnego ZUS.
Jeżeli służby mundurowe zarabiają zbyt mało, to rząd PiS powinien podnieść ich wynagrodzenia, zamiast przywracać przywileje, które zwiększają wydatki emerytalne w przyszłości, a dzisiaj zachęcają do nadużyć zwolnień chorobowych. Nie należy przerzucać niejasnych dzisiaj kosztów na przyszłe pokolenia, które będą wypłacać zawyżone emerytury.
Policyjni związkowcy cieszą się z przywilejów dotychczas zapowiedzianych przez ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego.
NSZZ Policjantów opublikował uchwałę, w której wyraża zadowolenie z akceptacji przez rząd PiS części swoich postulatów (zapowiedzi zniesienia wieku emerytalnego 55 lat i pozostawienia samego wymogu 25 lat pracy, a także przywrócenia 100 proc płatnych wynagrodzeń na zwolnieniach chorobowych) – ale chce ich rozszerzenia poza policjantów „liniowych”.
Policjanci już dzisiaj są uprzywilejowani w stosunku do reszty obywateli pod względem wieku przechodzenia na emeryturę i ich wysokości. Są też wyłączeni z powszechnego systemu emerytalnego. Swoje emerytury otrzymują z MSWiA zamiast z ZUS, a wysokość tych emerytur nie jest ograniczona kwotą zgromadzonych składek.

 

Tak było: 33 lata i emerytura

W 2017 roku przeciętny wiek przejścia na emeryturę funkcjonariuszy policji i innych służb podległych MSWiA wynosił 48 lat wobec 62 lat w ZUS, w którym ubezpieczeni są zwykli obywatele.
Jednocześnie, nowo przyznane emerytury w MSWiA wynosiły przeciętnie 4 851 zł brutto miesięcznie wobec 2 157 zł w ZUS. System emerytalny MSWiA może być tak hojny, ponieważ dorzucają się do niego wszyscy podatnicy.
Uprzywilejowanie policjantów widać w strukturze wieku emerytów. 65 proc. mężczyzn otrzymujących emerytury z MSWiA jest w wieku do 65 lat wobec jedynie 19 proc. mężczyzn otrzymujących emerytury z ZUS. Aż jedna trzecia mężczyzn na emeryturach MSWiA ma 55 i mniej lat, wobec jedynie 2 proc. na emeryturach z ZUS.
Obniżka emerytur funkcjonariuszy mundurowych z czasów rządu PO-PSL była kluczowa. W latach 1959-2012 policjanci (a wcześniej milicjanci) mogli przechodzić na emeryturę już po zaledwie 15 latach pracy, niezależnie od wieku.
Od 2013 roku nowo przyjęci funkcjonariusze przechodzą na emeryturę po 25 latach pracy i osiągnięciu wieku przynajmniej 55 lat.
To była ważna reforma, chociaż w dalszym ciągu pozostawiała służby mundurowe poza powszechnym systemem emerytalnym ZUS. To zaś generuje koszty dla ogółu podatników i zachęca polityków do nadawania dodatkowych przywilejów.

 

Rekompensata za niższe płace

Dzisiaj służby mundurowe, wojskowi, rolnicy, sędziowie i prokuratorzy pozostają poza powszechnym systemem emerytalnym ZUS. Ich świadczenia emerytalne oderwane są od sum wpłacanych składek i oczekiwanej długości życia na emeryturze.
Zbyt niskie składki i zbyt wczesne przejścia na emeryturę oznaczają koszty, które ponoszone są przez wszystkich Polaków w podatkach. Tymczasem, emerytury nie powinny służyć jako rekompensata za niższe wynagrodzenia w trakcie pracy.
W przypadku policjantów, żołnierzy czy sędziów, zawyżone emerytury należy rozpatrywać jako część wynagrodzeń – otrzymują niższe pensje dzisiaj w zamian za wyższe emerytury w przyszłości. Ta praktyka utrudnia obywatelom kontrolę wydatków publicznych. Zasada wypłacania niepełnego wynagrodzenia w trakcie zwolnień chorobowych powinna być utrzymana w kształcie jednakowym dla wszystkich obywateli.
Praktyka pokazuje, że nawet o 20 proc. niższe wynagrodzenie w trakcie przebywania na zwolnieniu chorobowym silnie zniechęca do nadużyć.

Poprzedni

Sprawdzajcie

Następny

Szczęsny był lepszy od kolegów z kadry

Zostaw komentarz