22 listopada 2024
trybunna-logo

Pseudopomoc zadłużonym

Sejmowa podkomisja stała ds. instytucji finansowych rozpatrzyła w środę projekt dotyczący m.in. wsparcia dla kredytobiorców. W dalszych pracach wiodącym będzie projekt przygotowany przez rząd. Według KNF w ciągu dwóch lat ustawa będzie kosztować sektor bankowy ok. 20 mld zł.

Podczas środowego posiedzenia podkomisja stała ds. instytucji finansowych przyjęła rządowy projekt ustawy o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom. Rządowy projekt przewiduje m.in. wprowadzenie powszechnych wakacji kredytowych (do ośmiu miesięcy do końca 2023 r.) dla kredytobiorców hipotecznych w PLN, którzy zaciągnęli zobowiązanie na własne potrzeby mieszkaniowe, zmianę wskaźnika WIBOR od początku 2023 r., a także zasilenie Funduszu Wsparcia Kredytobiorców nowymi środkami, na które mają złożyć się banki.

Podkomisja zdecydowała również o tym, że nie będzie rozpatrywać projektów zgłoszonych przez opozycję.
Posłowie wprowadzili do rządowego projektu liczne poprawki, jakie sugerowali sejmowi legislatorzy. Dotyczyły one przede wszystkim części, która odnosiła się do finansowania społecznościowego. Miały one charakter legislacyjny i precyzujący.
Podkomisja zgodziła się też na kilka zmian, jakie do części dotyczącej kredytobiorców zgłosił PiS. W większości precyzowały one przepisy – m.in. chodziło o to, by uszczegółowić, że rozwiązania ustawowe dotyczą hipotecznych kredytów złotówkowych.
W trakcie posiedzenia podkomisji wiceminister finansów Piotr Patkowski mówił, że rozwiązania dotyczące wakacji kredytowych były przez rząd szeroko i długo dyskutowane. Przewidziano dwa wyłączenia: po pierwsze z wakacji kredytowych nie będą mogły korzystać osoby spłacające kredyty w innej walucie niż złoty. Drugie z wyłączeń – mówił – przewiduje, że z wakacji kredytowych można skorzystać w przypadku jednego kredytu zaciągniętego na zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych.

„Stanowisko rządu dotyczące zaostrzania (zasad udzielania – PAP) wakacji kredytowych jest negatywne i takie będzie na dalszych etapach procesu legislacyjnego. (…) Uważamy, że przesłanka jednego kredytu na własny cel mieszkaniowy jest wystarczająca” – podkreślił Patkowski.

Obecny na posiedzeniu wiceprzewodniczący KNF Marcin Mikołajczyk stwierdził, że wsparcie w postaci wakacji kredytowych powinno być kierowane „jak najbardziej precyzyjnie” do osób, które tego wsparcia naprawdę potrzebują. „Być może jest racjonalność, by dokonać pewnych ograniczeń w tym zakresie, natomiast nie jest to nasza decyzja i rozumiem przesłanki stojące za tak szerokim podejściem do pomocy kredytobiorcom” – powiedział.

Mikołajczyk dodał, że szacunki wykonane przez różne instytucje wskazują, że w ciągu dwóch lat rozwiązania ustawowe będą kosztowały sektor bankowy około 20 mld zł. W trakcie posiedzenia podkomisji dyskusję wzbudziła również kwestia zmiany WIBORu na inny wskaźnik.

Patkowski poinformował, że na ten moment nie może powiedzieć, jaki to będzie wskaźnik, ponieważ dyskusja na ten temat jest dopiero przed nami. Zwrócił uwagę, że wskaźnik ten ma być jak najbardziej korzystny dla kredytobiorców, a z drugiej strony nie może doprowadzić do destabilizacji sektora bankowego.

Wiceminister dodał, że jeśli zamiennikiem dla WIBORu zostanie wskaźnik oparty na stawce POLONIA, powstały w wyniku kalkulacji procentu składanego, to wyliczać go będzie NBP, który obecnie jest administratorem POLONII.
Zgodnie z projektem jeśli nie uda się wyznaczyć zamiennika dla WIBORu w toku prowadzonych prac i konsultacji, to możliwe będzie wskazanie właśnie POLONII.

Resort finansów przekonuje, że dzięki nowym przepisom rząd pomoże finansowo około 2 mln Polaków, którzy z powodu inflacji mają problemy ze spłatą kredytów. Zgodnie z projektem z wakacji kredytowych kredytobiorcy będą mogli skorzystać w dowolnych dwóch miesiącach trzeciego i czwartego kwartału bieżącego roku oraz po jednym miesiącu w każdym z kwartałów 2023 roku.

W projekcie znalazły się także rozwiązania, których celem jest zwiększenie wartości środków wpłacanych przez banki do Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Wskutek tego budżet FWK zwiększy się do ponad 2 mld zł w 2022 r. i będzie mógł zaoferować wsparcie jeszcze większej liczbie kredytobiorców hipotecznych.

Aby móc skorzystać z FWK trzeba spełnić jeden z warunków: co najmniej jeden z kredytobiorców musi mieć status bezrobotnego albo miesięczne koszty obsługi kredytu mieszkaniowego muszą przekraczać 50 proc. miesięcznych dochodów, ewentualnie miesięczny dochód po odjęciu kosztów kredytu nie może przekraczać w 2022 r. 1552 zł/os. w gospodarstwie jednoosobowym oraz 1200 zł/os. w gospodarstwach wieloosobowych.

W projekcie ustawy zostały zawarte także przepisy dostosowujące polskie prawo do rozwiązań UE dotyczących działalności platform crowdfundingowych, tj. takich, które służą finansowaniu społecznościowemu dla przedsięwzięć gospodarczych. Działalność platform crowdfundingowych zostanie uregulowana, a nadzór nad nimi obejmie Komisja Nadzoru Finansowego.
Dzięki nowym przepisom mają zyskać małe i średnie przedsiębiorstwa, w szczególności start-upy. Podniesione zostaną dla nich limity, które pozwolą pozyskiwać im większy kapitał, np. na inwestycje.

Kredytobiorcy liczą na siebie. Mają doświadczenie ze swoimi znajomymi, obarczonymi kredytami we frankach szwajcarskich, o których rząd PiS nigdy nawet się nie zająknął.

bkr/pap

Poprzedni

KPO zatwierdzone, miliardy euro – niekoniecznie

Następny

Polski nacjonalizm po włosku