29 listopada 2024
trybunna-logo

Przedsiębiorcy! Posłuchalibyście papieża!

Nie poddawajcie się władzy pieniądza. Korzystajcie z niego, jak z narzędzia służącego ludziom – i bądźcie twórcami nowego humanizmu pracy.

Polscy przedsiębiorcy dostali list z Watykanu. W imieniu papieża Franciszka napisał go jeden z arcybiskupów – i wysłał na ręce prezesa Business Centre Club, Marka Goliszewskiego).
List stanowił odpowiedź na wcześniejszą inicjatywę BCC, którego szef w październiku ubiegłego roku, podczas audiencji generalnej wręczył papieżowi statuetkę tego stowarzyszenia.
Statuetka ta, jak wskazuje BCC, była zaś wyrazem uznania dla „postawy Papieża odnoszącej się do roli, jaką odgrywa dziś w niespokojnych czasach przedsiębiorca”.

Ci, którzy są sprawiedliwi

Papież Franciszek uważa, że mianem „sprawiedliwych” należy określić tych przedsiębiorców, którzy pobudzają ludzi do przedsiębiorczości, nadając sens ich życiu i przynosząc nadzieję na przyszłość, kierując się nie tylko względami ekonomiczno-finansowymi.
Papież stwierdza też, że przedsiębiorcy mają szczególną misję w zmniejszaniu rozmiarów wykluczenia i zapewnianiu dochodów ludziom najbiedniejszym. Szczególnie ceni więc tych przedsiębiorców, którzy „nie poddali się władzy pieniądza” – ale korzystają z niego jak z narzędzia służącego ludziom.
W liście do BCC, arcybiskup Angelo Becci przypomina, jakie są poglądy papieża Franciszka, odnoszące się do roli i działalności przedsiębiorców na całym świecie.

Bogactwo dla wszystkich

Papież podkreśla zatem, iż powołaniem przedsiębiorców jest wytwarzanie bogactwa i udoskonalanie świata dla wszystkich. Powinni oni być „budowniczymi wspólnego dobra i twórcami nowego humanizmu pracy”. Są też powołani do tego, by zwracać uwagę na warunki w jakich przebiega praca, tak aby nie dochodziło do wypadków oraz sytuacji niedostatku.
Według papieża Franciszka, przedsiębiorcy powinni zmierzać drogą sprawiedliwości, bez akceptowania protekcji i faworyzowania, bez nieuczciwości, wypaczeń i niesłusznych kompromisów. Najważniejszą zasadą dla nich musi być wrażliwość na godność drugiej osoby.

Ciekawe, czy się zastanowią?

Przedsiębiorcy nie mogą więc zgadzać się na to, aby „godność osoby była deptana w imię wymogów produkcyjnych, które maskują indywidualistyczną krótkowzroczność, żalosne egoizmy i żądzę zysku”.
Cóż, nic dodać, nic ująć. Wydaje się, że polscy przedsiębiorcy powinni poważnie zastanowić się nad słowami papieża Franciszka – i rozważyć s swych sercach (zakładając, że oczywiście mają takowe) czy przestrzegają papieskich wskazań w swej działalności.
Zresztą, ci co nie są przedsiębiorcami, też mogliby się nad tym zastanowić. Jak widać, lewicowe wartości czasami mogą być w pełni zgodne poglądami głowy Kościoła.

Poprzedni

Raczej się nie strujemy

Następny

Kapitał wie, skąd pochodzi