19 listopada 2024
trybunna-logo

Protonami w raka

Ta terapia stwarza poważne szanse poprawy sytuacji ludzi zmagających się z nowotworami oraz zapewnia perspektywy rozwoju gospodarczego kraju – mówią eksperci.

19 instytucji: uniwersytetów, ośrodków onkologicznych z pięciu województw Polski Zachodniej oraz samorządów, zawiązało konsorcjum INPRONKO. Partnerem konsorcjum jest Narodowe Centrum Badań Jądrowych.
Celem INPRONKO jest budowa drugiego w Polsce ośrodka protonoterapii. Na razie jest tylko jeden, w krakowskich Bronowicach, a to za mało na potrzeby polskich pacjentów. Tymczasem protonoterapia to jedna z najnowocześniejszych, uznanych na świecie metod walki z chorobami nowotworowymi.
Terapia protonami obniża toksyczność leczenia. Przewaga protonów w radioterapii nad fotonami i elektronami wynika z faktu, że maksimum dawki występuje dla protonów na pewnej głębokości, zależnej od energii wiązki, a nie na skórze pacjenta. Poniżej tej głębokości dawka praktycznie spada do zera. Ogromną zaletą nowej metody jest wysoka precyzja – protony uszkadzają komórki w guzie nowotworowym, ale nie niszczą innych tkanek.
To nadzieja na skuteczne leczenie nowotworów u dzieci, guzów podstawy czaszki i mózgu oraz nowotworów w trudno dostępnych lokalizacjach, w których guz położony jest bardzo blisko narządów krytycznych, co dotyczy między innymi raka gruczołu krokowego, trzustki, przełyku, pęcherza moczowego, czy też wszelkiego rodzaju guzów tkanek miękkich.
Promieniowanie uderza bezpośrednio w zmianę nowotworową, nie narażając innych okolic ciała. Jest to zatem bezpieczniejsza metoda, z uwagi na oszczędzanie zdrowych tkanek u pacjenta oraz możliwość wyeliminowania późniejszych powikłań.

PiS oszczędza na chorych

Niedawno grupa ekspertów z dziedziny onkologii i innowacji opracowała raport „Strategia rozwoju protonoterapii w Polsce” – pierwszy kompleksowy materiał poświęcony przyszłości tej innowacyjnej metody leczenia raka.
Eksperci podkreślają zalety protonoterapii i słuszność wyboru tej dziedziny leczenia u wskazanych grup pacjentów onkologicznych. Jest ona metodą bardzo skuteczną – ale droższą niż standardowa radioterapia. Dlatego obecny rząd, oszczędzając na ochronie zdrowia, nie rozwija protonoterapii.
Dotychczas stosuje ją tylko wspomniane wcześniej Centrum Cyklotronowe Bronowice w Krakowie. Prace związane z wyposażeniem tego ośrodka w odpowiedni sprzęt rozpoczęły się ponad dwa lata temu.
Opozycyjne wówczas Prawo i Sprawiedliwość, w kampanii przed wyborami w 2015 r domagało się zwiększenia nakładów na terapię protonową. Jednak po dojściu do władzy PiS opóźniało otwarcie ośrodka i ograniczało finansowanie świadczeń, co sprawiło, że kosztowny cyklotron nie był wykorzystywany i leczył tylko niewielką grupę chorych.

Dla medycyny i gospodarki

Raport „Strategia rozwoju protonoterapii w Polsce” wskazuje, że ta metoda leczenia onkologicznego jest istotna zarówno z punktu widzenia medycyny, jak i gospodarki. Projekt INPRONKO to połączenie rozwoju nauki z korzyściami dla polskich pacjentów, krajowej służby zdrowia i gospodarki. Protonoterapia stwarza rzeczywiste szanse poprawy sytuacji ludzi zmagających się z nowotworami oraz zapewnia perspektywy rozwoju gospodarczego kraju.
– Projekt budowy nowego ośrodka terapii protonowej, w zestawieniu z jego słusznością i istotą wcale nie generuje wysokich kosztów, ponieważ przełożą się one na sukces zarówno medyczny, jak i społeczno-ekonomiczny. Przy tak dużej i ważnej inwestycji, chcemy tworzyć nowe technologie. Obecność Narodowego Centrum Badań Jądrowych oznacza rozwijanie polskiej myśli technologicznej. Rozwój technologii napędza zaś gospodarkę. Jeżeli nie będziemy działać, niczego nie osiągniemy. Innowacyjność wiąże się z długofalową perspektywą. Jeżeli chcemy mieć prawdziwą innowację w Polsce, musimy wyjść na front badań – podkreślił prof. Krzysztof Kurek, dyrektor NCBJ
– Walory projektu są bezsporne. Ta inicjatywa, w bezpośredni sposób łączy medycynę z nauką i najnowszą technologią. To, co istotne, poza stricte medyczną słusznością i wartością protonoterapii, to ponadregionalny zasięg projektu INPRONKO. Skupia on pięć polskich województw, jednostki naukowe i uczelnie, środowisko ekspertów. Dzięki realizacji projektu, podniesiemy jakość usług medycznych w znacznej części kraju – powiedział prof. Jacek Fijuth, kierownik Zakładu Teleradioterapii przy Uniwersytecie Medycznym w Łodzi. Profesor dodał, że musimy również zapewnić młodym lekarzom perspektywę rozwoju w zakresie innowacyjnego leczenia onkologicznego w naszym własnym kraju.

Jeden to za mało

O rozwój protonoterapii w Polsce starają się nie tylko lekarze i eksperci, ale również sami pacjenci.
– Metoda ta stanowi dla nas, pacjentów, prawdziwy oręż w walce z chorobą nowotworową. Brak w Polsce odpowiedniej liczby ośrodków oferujących leczenie protonami oznacza konieczność szukania ratunku poza granicami kraju – bo na świecie oczywiście istnieją nowoczesne i skuteczne metody leczenia onkologicznego, dające szansę na odpowiednią terapię. Nie chcemy, by inaczej było w Polsce. Jako pacjenci mamy prawo do należnego leczenia. Wyrażamy pełne poparcie dla dalszego rozwoju protonoterapii w Polsce – zaznaczyła Barbara Ulatowska, prezes Stowarzyszenia Pacjentów Leczonych Radioterapią.
Przy obecnej zachorowalności na nowotwory, do leczenia protonoterapią w Polsce kwalifikuje się około 2 tysięcy pacjentów rocznie. Są oni często zmuszeni do korzystania z leczenia poza granicami kraju.
– Jeden funkcjonujący ośrodek protonoterapii nie zapewni pokrycia potrzeb wszystkich pacjentów, którzy mogliby być skutecznie leczeni dzięki tej metodzie. Realizacja Projektu INPRONKO poprawi sytuację pacjentów i umożliwi im należny dostęp do leczenia – powiedział prof. Julian Malicki, dyrektor Wielkopolskiego Centrum Onkologii w Poznaniu i koordynator projektu INPRONKO.
Najważniejsze zadania i rekomendacje płynące z raportu:
Konieczność rozwoju protonoterapii w Polsce jako metody pozwalającej na prowadzenie bezpieczniejszej terapii oraz zmniejszenia ilości powikłań popromiennych i ryzyka indukcji wtórnych nowotworów (szczególnie istotnych w przypadku leczenia dzieci).
Zapewnienie wystarczającej dostępności do radioterapii protonowej w Polsce – nie mniej niż 2-3 ośrodki protonoterapii, następny po Krakowie miałby powstać w Poznaniu.
Podniesienie poziomu badań naukowych w zakresie onkologii i poprawa współpracy pomiędzy medycznymi uczelniami wyższymi, które dysponują infrastrukturą badawczą – oraz ośrodkami onkologicznymi dysponującymi infrastrukturą kliniczną,
Oczywiście nie da się tego zrobić bez zaangażowania środków budżetu państwa. Dlatego raport zostanie przekazany parlamentowi, a także Ministerstwu Zdrowia oraz Inwestycji i Rozwoju.

Poprzedni

Otwieranie polskiego rynku pracy

Następny

Polityk jak balon