Kiedyś dżentelmeni o nich nie rozmawiali lecz je mieli. Teraz czasem jest odwrotnie.
Kasa już nie jest tematem tabu w naszych domach. Blisko dwie trzecie Polaków rozmawia o finansach w gronie rodzinnym, a co szósty włącza do rozmów dzieci.
Połowa Polaków mówi, że że rodzice w dzieciństwie zachęcali ich do oszczędzania.
Wiedza na temat finansów nie wynika jednak tylko z życiowego doświadczenia. W polskich domach generalnie nie unika się tematu finansów – takie wnioski płyną z badania ING i BŚ „Zwyczaje finansowe Polaków”. Najczęściej rozmawiają o pieniądzach pary oraz rodziny z dziećmi (87 proc.).
Jak stwierdza raport z tego badania: „Mniej skłonni do podejmowania takich tematów są single i studenci”. Wypada zauważyć, że wniosek to raczej oczywisty, bo single nie bardzo z kim mają rozmawiać, a studenci nie bardzo o czym.
Około 40 proc. rodzin włącza do dyskusji na temat finansów swoje dzieci. Ponad połowa polskich rodziców zachęca dzieci do oszczędzania (58 proc.). Co więcej, część rodziców – niestety niewielka – sprawia, że dzieci mają co oszczędzać. Około jednej trzeciej daje bowiem swoim pociechom regularnie kieszonkowe. Sami rodzice jednak rzadko byli włączani do rozmów finansowych z przodkami gdy byli mali. Było to doświadczeniem tylko 17 proc. pytanych. Zaledwie garstka była zaś pytana przez rodziców o zdanie, przy podejmowaniu decyzji o większych wydatkach – co oczywiście zrozumiałe, bo ten kto jeszcze nie zarabia ma mniej do powiedzenia o wydatkach.