Budowniczowie tych systemów nie dają się pokonać. Można ich zamknąć – narodzą się nowi.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wykrył ostatnio cztery firmy, które stworzyły systemy promocyjne typu piramida. Systemy te polegają na tym, że klienci są namawiani do wpłacania pieniędzy na projekty, które obiecują korzyści, uzależnione przede wszystkim od wprowadzenia do systemu nowych osób. Najnowsze decyzje UOKiK dotyczą także dwóch menedżerów z tych firm.
– Systemy typu piramida są niezwykle szkodliwe, nieuczciwe i nielegalne. Konsumenci są kuszeni wizją wysokich zysków, ale w efekcie tracą zainwestowane pieniądze. Zarabiają natomiast twórcy i propagatorzy piramidy. Nieuczciwe praktyki muszą przestać się opłacać zarówno przedsiębiorcom organizującym i prowadzącym tego typu „projekty”, jak i tym, którzy je promują i namawiają do wpłacania pieniędzy. Po raz pierwszy ukarałem też członków zarządu firmy odpowiedzialnych za promowanie systemów typu piramida i wprowadzanie konsumentów w błąd – stwierdził Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Słusznie stwierdził, że piramidy muszą przestać się opłacać ich twórcom. Tyle, że ciągle się opłacają, bo wciąż powstają nowe, a UOKiK jakoś nie może wyplenić ich z polskiego rynku. Wynika to w dużej mierze z niezbyt szybkiego tempa działań podejmowanych przez UOKiK. Na przykład, jedna z czterech ukaranych firm, czyli NTIM z Wrocławia już 2,5 roku temu przestała tworzyć piramidy.
NTIM promowała w Polsce program Shields (Tarcze) dostępny na platformie rockwall.investments. Służyła ona do oferowania „projektów” powiązanych z kryptowalutami. Wpłaty wynosiły w zależności od rodzaju „Tarczy” od 10 USD do 100 USD. Po „zamknięciu” Tarczy, czyli wykupieniu jej przez określoną liczbę zaproszonych osób, twórcy platformy obiecywali zarobek w wysokości 20-krotności wpłaconej sumy. Oprócz tego każdy użytkownik miał dostawać 8 proc. kwoty zainwestowanej przez osoby bezpośrednio polecone.
– Był to system typu piramida, którego promowanie jest nieuczciwą praktyką naruszającą zbiorowe interesy konsumentów. Drugi zarzut wobec NTIM dotyczył wprowadzania w błąd, że platformą zarządzają Polacy. Miało to wzbudzić zaufanie konsumentów. Gdyby wiedzieli, że prawdziwy właściciel ma siedzibę na egzotycznej wyspie, na pewno solidniej przemyśleliby sprawę inwestowania pieniędzy i ewentualnych problemów z dochodzeniem roszczeń – wyraził nadzieję prezes Tomasz Chróstny.
Właścicielem platformy rockwall.investments najpierw była spółka z siedzibą na Wyspach Marshalla, a następnie do 9 sierpnia 2019 r. – czyli daty zaniechania nieuczciwych praktyk przez NTIM – w Saint Kitts i Nevis. Firma NTIM wykonywała dla nich usługi informatyczne i marketingowe. Członkowie jej zarządu przedstawiali się jako CEO (ang. Chief Executive Officer, pol. dyrektor generalny/zarządzający) firmy Rockwall Investments. Polscy internauci mogli przeczytać takie informacje: „Poznajcie CEO Rockwall Investments. Za firmą Rockwall Investments stoją dwie osoby – Wiktor i Rafał. Pasjonaci nowych technologii, którzy od 3 lat wspólnie szukali możliwości zarobkowych, a teraz tworzą wspólny biznes”; „Rockwall Investments – jest to polska firma (…) o międzynarodowym zasięgu, dzięki której możemy mieć pasywne dochody inwestując w nowe technologie jakimi są kryptowaluty”.
UOKiK po raz pierwszy w przypadku systemu promocyjnego typu piramida ukarał także osoby zarządzające spółką, które umyślnie dopuściły do naruszeń wobec konsumentów. Kary zostały nałożone więc na spółkę NTIM z siedzibą we Wrocławiu (92 296 zł) oraz na Rafała Artura K. – członka zarządu NTIM (90 000 zł) oraz na Wiktora Piotra Z. – byłego prezesa NTIM (też 90 000 zł).
UOKiK wydał także trzy decyzje wobec firm Luxinvest z Krakowa, Quantum z Nowego Sącza i Quantum International z siedzibą w Cheyenne (USA). Kolejno prowadziły one biznes polegający na sprzedaży pakietów szkoleniowych, z których najdroższy kosztował 14,3 tys. zł. Firmy obiecywały zyski uzależnione od namówienia innych osób do zakupu tych pakietów. Tu także padł zarzut promowania i prowadzenia piramid.
– W efekcie nieuczciwych praktyk tych spółek konsumenci tracili czas i pieniądze. Nakazałem wszystkim trzem firmom, aby po uprawomocnieniu się decyzji zwróciły poszkodowanym wpłacone pieniądze. Nie stanowi to oczywiście przeszkody do dochodzenia innych roszczeń od nich z tytułu odsetek czy utraconych zysków – dodał prezes UOKiK. Quantum International musi także natychmiast zaniechać zakwestionowanych praktyk (Luxinvest i Quantum zrobiły to już kilka lat temu).
Oczywiście kary wymierzone przez UOKiK są jeszcze nieprawomocne – i nie wiadomo, czy sąd ich nie uchyli.