16 listopada 2024
trybunna-logo

Małe też da się sprzedać

W przypadku zmiany planów, budujący dom jednorodzinny bez pozwolenia, będzie mógł go sprzedać. Dotyczy to także rozpoczętej budowy. Ważne, by budujący przed rozpoczęciem inwestycji złożył oświadczenie, że buduje na własne potrzeby – zapowiedział sekretarz stanu w MRiT Piotr Uściński.

Sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii (MRiT) Piotr Uściński odpowiadał w Sejmie na pytania związane z rozszerzeniem programu „Dom bez formalności” na domy jednorodzinne powyżej 70 mkw. Od stycznia tego roku ustawą wprowadzono możliwość budowy na własne potrzeby mieszkaniowe domów jednorodzinnych do 70 mkw. Zmiany umożliwiają m.in. rozpoczęcie inwestycji bez zatrudniania kierownika budowy czy prowadzenia dziennika budowy. 23 czerwca MRiT udostępniło bazę danych z darmowymi projektami domów do 70 m2, które każdy może ściągnąć i zrealizować.

Poseł PiS Andrzej Gawron poprosił o doprecyzowanie, czym są „własne potrzeby mieszkaniowe” i czy taki dom będzie można sprzedać. „Osoba, która buduje na własne potrzeby mieszkaniowe – to może być osoba indywidualna, rodzina, różne sytuacje. Ale na własne potrzeby mieszkaniowe trzeba złożyć oświadczenie, żeby z tej uproszczonej procedury skorzystać, że buduje się na własne potrzeby mieszkaniowe” – odpowiedział Uściński. „Oświadczenie musi być ważne, musi być prawdziwe, zgodne z prawdą w momencie jego złożenia” – powiedział i podkreślił, że nie może go złożyć „np. deweloper”.

Uściński poinformował, że dom, rozpoczętą lub zakończoną budowę można sprzedać, pod warunkiem posiadania oświadczenia o budowie na własne potrzeby mieszkaniowe. „Jeżeli ktoś buduje na własne potrzeby, ale potem zmienią mu się plany: wybuduje ten dom, zamieszka, a potem zmieni plany – albo nawet w trakcie budowy zmienią mu się plany (…) – może taką rozpoczętą budowę sprzedać, czy zakończoną budowę sprzedać. Nie ma z tym żadnego problemu”. Zaznaczył, że „ważny jest ten moment złożenia oświadczenia – w momencie jego składania ono musi być zgodne z prawdą”.

Beata Strzałka (PiS) zapytała, czy w przypadku rozszerzenia ułatwień budowlanych na domy powyżej 70 mkw zostanie utrzymany przepis o braku konieczności kontroli inwestycji przez kierownika budowy i prowadzenia dziennika budowy. „Jeżeli ten dom jest większy niż 70 mkw, to jest to większa, poważniejsza konstrukcja i tam będzie obowiązek wprowadzenia kierownika budowy, profesjonalnego i prowadzenia dziennika budowy” – powiedział Uściński.

Strzałka pytała również, o to, jak w przypadku domów powyżej 70 mkw. będzie wyglądać procedura zakończenia budowy i jakie będą jej wymagania. „Chcemy zlikwidować obowiązek uzyskania decyzji o pozwoleniu na użytkowanie. Zamiast tego kierownik budowy zakończy budowę i inwestor złoży zawiadomienie o zakończeniu budowy, ale tego odbioru fizycznego już nie będzie” – odpowiedział Uściński. Zastrzegł jednak, że „oczywiście jest możliwość i można wystąpić o pozwolenie na użytkowanie, inwestor będzie miał takie prawo, ale nie będzie musiał tego robić. Wystarczy, że zawiadomi, zgłosi zakończenie budowy”.

Krzysztof Janusz Kozik (PiS) pytał z kolei, czy dotychczasowa baza danych, która zawiera projekty budynków do 70 mkw, zostanie rozszerzona o projekty przewyższające ten metraż. „Na razie nie mamy planów, żeby tę bazę rozszerzać. Inne domy to mogą być bardzo różne konstrukcje i zazwyczaj są projektowane pod konkretne potrzeby” – wskazał Uściński. Dodał jednak, że istniejąca baza projektów do 70 mkw to „dobry pomysł i będziemy go rozwijać”.

tr/pap

Poprzedni

Chcemy wiedzieć, za co mamy pracować

Następny

Niemożliwe stanie się możliwe