22 listopada 2024
trybunna-logo

Jak aptekarz aptekarzowi

Polscy pracodawcy chcą, aby także farmaceuci z Ukrainy zostali objęci uproszczonym systemem dopuszczenia do pracy w naszym kraju.

Organizacje pracodawców z branży farmaceutycznej wystąpiły z apelem o pilne wdrożenie rozwiązań mających ułatwić zatrudnienie obywateli Ukrainy w sektorze aptecznym, w ramach tzw. systemu uproszczonego.
Pracodawcy tłumaczą, iż występują z tym apelem, mając na względzie rozmiary tragedii humanitarnej, która w wyniku rosyjskiej napaści dotyka Ukrainę oraz los setek tysięcy uchodźców, którzy trafiają na teren Rzeczypospolitej Polskiej, w tym przedstawicieli branży farmaceutycznej, tj. magistrów farmacji i techników farmaceutycznych,
List pracodawców w tej sprawie został złożony na ręce Marszałek Sejmu Elżbiety Witek i Marszałka Senatu Prof. Tomasza Grodzkiego. Oto jego najważniejsze fragmenty:
„Szanowna Pani Marszałek, Szanowny Panie Marszałku,
Zwracamy się, jako organizacje pracodawców z apelem o pilne wdrożenie rozwiązań mających ułatwić zatrudnienie obywateli tego państwa w sektorze aptecznym, w ramach tzw. systemu uproszczonego.
Pragniemy przypomnieć, że obowiązująca od zeszłego roku procedura nie obejmuje swym zakresem magistrów farmacji czy techników farmaceutycznych. Dziś, w dobie wojny a także wobec trwającej cały czas pandemii oraz mając na uwadze niewielki stopień wyszczepialności społeczeństwa ukraińskiego, rola placówek aptecznych i pracującego w nich profesjonalnego zespołu fachowców jest nie do przecenienia.
Chcielibyśmy jednocześnie z tego miejsca zaznaczyć, że w Polsce można się zaszczepić już w prawie 1800 aptekach, w których do tej pory podano 1,7 mln dawek szczepionek na COVID-19.
Mając to na uwadze, Business Centre Club, Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy RP, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców oraz Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET zwracają się z prośbą o wdrożenie odpowiednich rozwiązań prawnych umożliwiających podjęcie pracy przez ukraiński personel farmaceutyczny w polskich aptekach.
W ocenie naszych organizacji, w tym celu należy wprowadzić stosowne przepisy do ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy i ich rodzinom w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa. Są tam już podobne przepisy dotyczące lekarzy, lekarzy dentystów, pielęgniarek i położnych.
Farmaceuci i technicy farmaceutyczni zostali pominięci, co uderza nie tylko w znaczną
grupę uchodźców, ale pośrednio również w dostępność usług świadczonych obecnie w aptekach dla pacjentów”.
Nie wątpiąc w szczerą chęć pomocy ze strony pracodawców, wypada wyrazić przekonanie, że będą oni płacić ukraińskim farmaceutom nie gorzej, niż ich polskim kolegom. Trzeba też jednak zauważyć, że pomysł zatrudniania farmaceutów z Ukrainy w trybie uproszczonym został przyjęty z rezerwą przez część polskich pracowników branży. Uważają oni, iż przyjmowanie ich bez nostryfikacji dyplomu to ryzyko – i proponują, by uchodźcy z Ukrainy do czasu nostryfikacji mogli pracować jedynie jako pomoc farmaceutyczna.
Z drugiej strony, Forum Obywatelskiego Rozwoju zwraca uwagę, że w ustawie nie zostały uwzględnione przepisy o dopuszczeniu do zawodów regulowanych, które byłyby krokiem logicznym wobec wprowadzenia możliwości uzyskania zgody na wykonywanie zawodu lekarza i lekarza dentysty. Chodzi oczywiście właśnie o zawód farmaceuty (gdzie można by rozważyć podobny do lekarzy i lekarzy dentystów tryb warunkowego dopuszczenia do zawodu), ale także i fizjoterapeuty (zasadne wydaje się tu dopuszczenie do zawodu po oświadczeniu o posiadaniu kompetencji analogicznych do wymaganych w polskiej ustawie i z terminem osiemnastu miesięcy na okazanie odpowiednich dokumentów lub odbycie szkolenia), czy felczera (gdzie w ogóle brak norm o dopuszczeniu cudzoziemców).
Jak wskazuje analityk FOR Piotr Oliński, w ramach specustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa powinno uwzględnić się postulat uznania znaczącego zakresu kwalifikacji zawodowych zdobytych w Ukrainie.
Ułatwienie dostępu do zawodów regulowanych stanowić będzie zarówno efektywną i trwałą formę pomocy dla obywateli Ukrainy, jak i wsparcie dla polskiej gospodarki i sektora publicznego.
Należy pamiętać, że rząd już sięgał po podobne rozwiązania w sytuacjach kryzysowych – za przykład może posłużyć liberalizacja ścieżki dopuszczenia do wykonywania zawodów lekarza lub lekarza dentysty w ramach jednej z tzw. ustaw covidowych z października 2020 r., dzięki czemu niemal 1000 lekarzy wzmocniło służbę zdrowia w trudnym okresie pandemii – zauważa Piotr Oliński.
Specustawa dotycząca pomocy obywatelom Ukrainy, w zakresie zawodów regulowanych idzie generalnie w dobrym kierunku, ułatwiając obywatelom Ukrainy podjęcie – wprawdzie w ograniczonym zakresie – pracy psychologa, lekarza, lekarza dentysty, pielęgniarki oraz położnej. Zakres ten jest jednak zdecydowanie zbyt zachowawczy, a liberalizacja powinna zostać rozszerzona, również o zawody niezwiązane z szeroko pojętą służbą zdrowia.
Krótkoterminowo należy zaś wdrożyć rozwiązania umożliwiające łatwy dostęp obywateli Ukrainy do większości zawodów regulowanych, w miarę możliwości unikając dotychczasowych wymogów w zakresie nostryfikacji dyplomów. Długoterminowo z kolei konieczne jest przeprowadzenie kompleksowej deregulacji zawodów, połączonej z ułatwieniem dostępu do zawodów regulowanych dla cudzoziemców spoza krajów Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Procedura powinna tu być płynna i otwarta.

Poprzedni

Zanim ktoś nas oszuka

Następny

Agresja musi przestać się opłacać