Szybko przybywa pozwów przeciwko bankom, które niegdyś udzielały kredytów opartych na frankach szwajcarskich.
Banki zaczynają mieć już problem z sprawami sądowymi. Notowane na warszawskiej giełdzie banki mają w portfelach łącznie ponad 80 mld zł kredytów hipotecznych opartych na frankach szwajcarskich, wynika z analizy Bankier.pl. Na koniec września wartość umów objętych sporami sądowymi wyniosła już 5 mld zł. Coraz więcej jest pozwów sądowych przeciw bankom, w przeszłości udzielających kredytów hipotecznych opartych na frankach szwajcarskich.
Notowani na warszawskiej giełdzie kredytodawcy na koniec III kwartału 2020 r. uczestniczyli w 24,1 tys. spraw indywidualnych. Skala zjawiska nie jest już marginalna, a dynamika przyrostu pozwów osiągnęła 30 proc. kwartał do kwartału.
Bankier.pl porównał dane o wielkości portfela kredytów hipotecznych w CHF giełdowych banków, z informacjami o łącznej wartości przedmiotów sądowych sporów. Na czele zestawienia znajduje się PKO BP, który obsługuje umowy o wartości brutto ponad 24 mld zł. Kredyty będące przedmiotem indywidualnych sporów sądowych w tej instytucji odpowiadają za około 1 mld zł. Drugą lokatę zajmuje Bank Millennium (14,7 mld zł kredytów hipotecznych „walutowych”), a trzecią mBank (13,6 mld zł). Kolejne instytucje na liście to Santander Bank Polska (9,9 mld zł) oraz Getin Noble Bank (8,9 mld zł).
Porównując łączną wartość przedmiotów sporu z wartością portfela kredytów hipotecznych opartych na franku można uszeregować banki pod względem obciążenia pozwami sądowymi. Na czele takiego zestawienia znalazłby się Getin Noble Bank (13,2 proc.), a na kolejnych miejscach ING Bank Śląski (10,5 proc.) oraz mBank (8,5 proc.). „Raportowane przez banki wartości spornych kredytów mogą wydawać się niewielkie, jeśli porównać je z całością portfela hipotek opartych na walutach obcych. Warto jednak pamiętać, że szybki napływ spraw sądowych obserwujemy dopiero od roku, czyli rozstrzygnięcia Trybunału Sprawiedliwości UE. Tempo wzrostu liczby pozwów jest wysokie. W III kwartale 2020 r. wyniosło 30 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem. Sądowe potyczki nie pozostają bez wpływu na finanse kredytodawców. Banki zmuszone są zawiązywać rezerwy na ryzyko prawne, a to istotnie obniża wynik sektora” – komentuje dr Michał Kisiel, analityk Bankier.pl.