29 listopada 2024
trybunna-logo

Czekamy na pogląd naprawdę ważny

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów po raz kolejny przedstawił istotne poglądy, nie mające żadnego znaczenia.

Pierwszy z tych „poglądów” dotyczy kredytów frankowych zaciąganych w banku Millenium. Otóż, zdaniem UOKiK, postanowienia umowy kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich, dotyczące ustalania wysokości kursu tej waluty przez bank, są niedozwolone.
Tym samym szef UOKiK poparł stanowisko jednego z kredytobiorców, który skierował sprawę do sądu w Warszawie i domaga się zwrotu opłat, pobranych przez bank na pokrycie różnic między ceną kupna a sprzedaży franka szwajcarskiego – przy czym obie te ceny były dowolnie ustalane przez bank.

Bank robi co chce

Zdaniem UOKiK, postanowienia umowy kredytowej dotyczące zasad ustalania wysokości rat w oparciu o kursy wymiany walut są niedozwolone, gdyż stawiają konsumenta w gorszej pozycji względem banku. To bowiem bank w tabeli ustala kursy kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego, według których przelicza kwotę kredytu i rat.
Konsument jest natomiast pozbawiony wpływu na zasady waloryzacji odsetek, ba, nawet nie wie czym kieruje się bank w podejmowaniu decyzji. Ta nierównowaga stron wpływa oczywiście na zawyżanie wysokości kwot, jakie muszą spłacać kredytobiorcy.
W ocenie prezesa UOKiK, uznanie przez sąd podważanych postanowień umowy zawartej z bankiem za niedozwolone, może oznaczać, że cała umowa będzie nieważna. Nie ma bowiem możliwości zastąpienia niedozwolonych postanowień innymi przepisami.

Klient w gorszym położeniu

W podobny sposób prezes UOKiK wypowiedział się w sprawie, wytoczonej w Olsztynie przeciwko bankowi BPH. Tu także szef urzędu uznał, że wskazane przez kredytobiorców klauzule są niedozwolone – ponieważ doprowadzają do sytuacji, w której bank może jednostronnie ustalać wysokość opłat. BPH informuje w umowie, że dolicza własną marżę, ale nie podaje jej wartości ani sposobu w jaki jest obliczana.
– Takie postanowienia umowy dawały zbyt duże uprawnienia bankowi, który i tak jest dominującą stroną w relacjach z konsumentem.
Umożliwiały dowolne ustalanie kryteriów mających wpływ na wysokość rat. Jednocześnie kredytobiorca nie mógł sprawdzić na jakiej podstawie bank wycenia swoją marżę – mówi Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Postępowanie przed sądem rejonowym w Olsztynie zostało wytoczone w sprawie kredytu hipotecznego w frankach szwajcarskich. Kredytobiorcy domagają się od banku BPH zwrotu nadpłat pobranych z tytułu różnicy kursów walut, oraz stwierdzenia nieważności umowy. Powołują się na nieważny charakter postanowień użytych przez Bank BPH.

Prezesie, zdecyduj się!

Pierwsze z postanowień kwestionowanych przez klientów banku dotyczy przeliczania salda kredytu, drugie i trzecie natomiast sposobu wyliczania kursu kupna sprzedaży franka szwajcarskiego oraz spłaty rat w tej walucie.
Tu także, w ocenie prezesa UOKiK, uznanie przez sąd postanowień umowy kredytu za niedozwolone może oznaczać, że cała umowa będzie nieważna. .
Warto zauważyć, że oceny prawne przedstawione przez UOKiK nie mogą stanowić odniesienia dla żadnych innych spraw, które pozornie mogą wydawać się podobne. Nie są też w żaden sposób wiążące dla sądu i w żaden sposób nie muszą być brane przezeń pod uwagę.
A może, zamiast przy okazji każdej bankowej sprawy dotyczącej kredytów frankowych, opowiadać to samo, prezes UOKiK zdobyłby się na pewien wysiłek intelektualny – i przedstawił, jakie będą konsekwencje stwierdzenia nieważności umowy kredytowej przez sąd?
Co się wtedy stanie z pieniędzmi, które klient banku pożyczył i przeznaczył na zakup domu,? Jak będą wyglądały wzajemne rozliczenia między klientem a bankiem, co kto będzie musiał komu zapłacić?. Taki pogląd byłby rzeczywiście istotny dla konsumenta.
Istotny pogląd może być wydawany przez prezesa UOKiK jeśli przemawia za tym interes publiczny. A za opisaniem tego, jakie będą skutki orzekania umów frankowych za nieważne, interes publiczny przemawia przecież jak najbardziej.

Poprzedni

Trump zadziwia coraz bardziej

Następny

Nie oddadzą ani guzika?