16 listopada 2024
trybunna-logo

Coraz łatwiej upaść

Konsekwencje epidemii koronawirusa mogą być głębokie i długotrwałe.

Światowy wzrost gospodarczy w 2020 r. zanotuje silne spowolnienie, osiągając tylko pół procenta (przy 2,.5 proc w ubiegłym roku). Jednocześnie handel międzynarodowy w tym roku skurczy się o 4, proc.
W rezultacie znacząco wzrośnie ryzyko braku spłaty należności. W związku z tym eksperci Euler Hermes, światowego lidera na rynku ubezpieczania należności handlowych, przewidują zwiększenie liczby upadłości o 14 proc. w 2020 r. W tym osłabionym, międzynarodowym otoczeniu poważnie ucierpi bowiem wiele krajów i sektorów.
Dlatego też ratingi ryzyka 18 krajów zostały obniżone ze względu na ryzyko długotrwałej recesji i fali upadłości spowodowanych przez epidemię Covid-19. Rating krótkoterminowy Polski został zmieniony na średni.
W pierwszym kwartale 2020 r. obniżono ocenę 18 krajów: Ekwadoru, Tajlandii, Indonezji, Indii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Kuwejtu, Maroka, Kenii, Ghany, Mauritiusu, Republiki Czeskiej, Polski, Rumunii, Irlandii, Słowacji i Litwy.
Lista ta obejmuje zarówno gospodarki rozwinięte, jak i gospodarki rozwijające się. Na przykład, Brazylia płaci bardzo wysoką cenę w obecnym globalnym kryzysie gospodarczym i zdrowotnym, mimo początkowych nadziei, że dynamiczne reformy przyspieszą wzrost.
Podobnie Japonia, która była w trudnej sytuacji już na początku 2020 r. Po kilku wstrząsach zeszłej jesieni, teraz dostrzega, że jej słabości zaostrzyły się wraz pandemią Covid-19. Na liście są również Indie, kraj który mierzył się już z licznymi strukturalnymi i cyklicznymi wyzwaniami, a które teraz są pogłębiane przez skutki epidemii. Natomiast takie rozwinięte kraje jak Francja, Niemcy, Hiszpania i Stany Zjednoczone posiadają niezbędne środki do ochrony swoich przedsiębiorstw, ale ich sytuacja może szybko stać bardziej skomplikowana, jeżeli działania izolacyjne i zamrożenie ich gospodarek potrwają dłużej – mówi ekspert Ludovic Subran.
W Polsce wzrost gospodarczy spowolnił już w 2019 roku, do 3,2 proc. w IV kwartale z 4,8 proc. w I kwartale. Znacznie wyhamowała aktywność inwestycyjna i wzrost popytu zewnętrznego. A w 2020 r. kryzys spowodowany epidemią uderza w Polskę różnymi kanałami, zwłaszcza poprzez zakłócenie łańcuchów dostaw, spadek eksportu, zamknięcie dużej części handlu i usług, utrudnienie transportu.
Prognozuje się, że wzrost produktu krajowego brutto Polski w całym roku 2020 wyniesie w najlepszym razie 1,0 proc. Zwiększy się też deficyt budżetowy i dług publiczny, a w związku z tym dostępność zewnętrznego finansowania dla rządu i przedsiębiorstw może być trudna i kosztowna. W rezultacie w 2020 r. liczba bankructw przedsiębiorstw wzrośnie.
Osłabiona przez liczne czynniki niepewności (brexit, napięcia handlowe, terminy wyborcze) globalna gospodarka stoi teraz przed nowym wyzwaniem: pandemią koronawirusa. Z jednej strony jesteśmy świadkami ogromnych kosztów społecznych, z drugiej powoduje ona straty w przedsiębiorstwach na całym świecie, przerywając łańcuchy dostaw i operacje biznesowe, oddziałując na zaufanie gospodarstw domowych i rynku, oraz poważnie ograniczając handel międzynarodowy – zauważa Euler Hermes.
Wspomniane ratingi ryzyka, publikowane raz na kwartał, obejmują czynniki ryzyka krajów i sektorów gospodarki, po to by zbadać możliwość wystąpienia braku płatności należności handlowych. Monitorowane i oceniane są łącznie 242 kraje i 18 sektorów. Służy temu stałe śledzenie czterdziestu krótko- i długoterminowych wskaźników gospodarczych oraz finansowych. Opóźnienia w płatnościach potwierdzają konieczność pomiaru podatności na kryzys, dla którego epidemia taka jak Covid-19, może być katalizatorem.
Obniżono również ratingi 126 sektorów, m.in. motoryzacyjnego, transportowego, elektronicznego i detalicznego, w wielu krajach. To nowy historyczny poziom, nigdy wcześniej nienotowany. Poprzedni „rekord” pochodził z I kwartału 2016 r., kiedy zostały obniżone ratingi łącznie 70 sektorów.
Obecnie w 60 proc. przypadków rating sektora zmieniono z poziomu „ryzyka umiarkowanego” do „ryzyka wysokiego”. To potwierdzają, że światowa gospodarka i przedsiębiorstwa przechodzą przez wyjątkowo skomplikowany i niepewny czas.
Najbardziej dotknięty został sektor motoryzacyjny. Obniżono jego ocenę w 26 krajach. Po nim następuje sektor transportowy (ocena obniżona w 21 krajach), elektroniczny (14) i detaliczny (12). Natomiast farmaceutyki oraz oprogramowanie i technologia informacyjna to dwa najbardziej odporne sektory. Z perspektywy regionalnej największa liczba przypadków obniżenia ratingu sektorów dotyczy Europy Zachodniej (52 przypadki), regionu Azji i Pacyfiku (29) oraz Europy Środkowej i Wschodniej (24).

Poprzedni

Ostatni gasi światło?

Następny

My decydujemy kogo zlustrować

Zostaw komentarz