22 listopada 2024
trybunna-logo

Cisza pomaga w nauce

Miliard złotych ma być przeznaczony na wytłumienie klas i korytarzy szkolnych. 

Choć dla wielu z nas szkoła kojarzy się z gwarem i hałasem, obecne pokolenia uczniów wcale nie muszą jej tak zapamiętać. Coraz więcej placówek decyduje się bowiem na wyciszenie pomieszczeń szkolnych, dzięki czemu poprawia się koncentracja, a w ślad za tym wyniki w nauce  uczniów. Jednocześnie zaś, zmniejsza się ich stres i zmęczenie, co w czasach pandemii, po powrocie z nauki zdalnej ma niemałe znaczenie. Obecnie, dzięki budżetowemu dofinansowaniu w ramach programu “Laboratoria Przyszłości” istnieje możliwość zakupu wyposażenia pracowni szkolnych, a w tym także i paneli dźwiękochłonnych.

Laboratoria Przyszłości to inicjatywa edukacyjna realizowana przez Ministerstwo Edukacji i Nauki we współpracy z Centrum GovTech w kancelarii premiera. Misją programu jest stworzenie nowoczesnej szkoły, w której zajęcia będą prowadzone w sposób ciekawy, angażujący uczniów oraz sprzyjający odkrywaniu ich talentów i rozwijaniu zainteresowań. Co do tego ma akustyka? Ano, ma całkiem sporo.

Dziś sale szkolne wykończone są zazwyczaj głównie twardymi materiałami – takimi jak tynk, szkło, wykładzina PVC. Każdy dźwięk wytwarzany w takich pomieszczeniach jest silnie wzmacniany poprzez wielokrotne odbicia fal dźwiękowych od stropu, podłogi i ścian. Są więc one bardzo głośne i pogłosowe.

Na przykład, pomiary przeprowadzone w warszawskiej Szkole Podstawowej nr 340 im. prof. Bogusława Molskiego przez firmę Ecophon miały wykazać, że w szkolnym korytarzu średni poziom dźwięku wahał się w czasie przerw w granicach 87,0 – 92,9 decybeli. Podobny poziom można ponoć uzyskać, otwierając okno w samochodzie pędzącym po autostradzie z prędkością 160 km/h. Takie poziomy hałasu w połączeniu z odpowiednio długim czasem ekspozycji stwarzają ryzyko trwałych uszkodzeń słuchu. Głośno jest także w niewłaściwie wykończonych klasach lekcyjnych, a w takich warunkach nawet najciekawiej prowadzone lekcje mogą przynieść efekt odwrotny do zamierzonego.

– Z problemem hałasu zmaga się praktycznie każda szkoła w Polsce. Nie trzeba być specjalistą, by jego negatywne skutki odczuć na własnej skórze w bardzo krótkim czasie – mówi Adam Perzyński, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 27 im. Dzieci Zjednoczonej Europy  w Gdańsku. – Od wielu lat próbowałem zaradzić temu problemowi “domowymi sposobami”, na przykład wykładając pracownie wytłoczkami po jajkach, ale takie rozwiązanie na niewiele się zdało i w dodatku stwarzało zagrożenie, gdyż było łatwopalne. Wówczas jedna z mam opowiedziała mi o panelach akustycznych, które w dodatku można zainstalować samodzielnie. Zdecydowałem się przeprowadzić próbę na kilku panelach z wełny szklanej, które zamontowaliśmy razem z innymi rodzicami w jednej z klas. Różnica była diametralna, uznałem więc, że jeśli mam stworzyć szkołę przyszłości to koniecznie muszę zadbać o akustykę – stwierdził dyr. Perzyński.

Pogram „Laboratoria Przyszłości” pozwala szkołom sfinansować zakup paneli dźwiękochłonnych, służących poprawie wyciszenia pomieszczeń. Znajdują się one w katalogu programu, w spisie urządzeń i materiałów, a konkretnie w dziale audio-wideo. Łączny budżet w ramach programu to ponad miliard złotych. W zależności od ilości dzieci uczących się w szkole, średni budżet na jednego ucznia to około 300 zł. Otrzymane dofinansowanie należy zagospodarować do końca sierpnia bieżącego roku.

– Gdy źródłem dźwięku są ludzie, mamy do czynienia ze sprzężeniem zwrotnym – im pomieszczenie jest głośniejsze tym głośniej się oni zachowują. Z kolei zjawisko pogłosu, zniekształcając dźwięk dobiegający do słuchacza, znacznie upośledza zrozumiałość mowy. Pogłosu nie da się przekrzyczeć, a w pogłosowym pomieszczeniu dobrą zrozumiałość mowy można osiągnąć jedynie w najbliższym otoczeniu mówcy, w promieniu około 2-3 metrów. Innymi słowy takie pomieszczenia nie nadają się do komunikacji słownej przy większych dystansach nawet, jeśli są bardzo ciche. Dlatego jedynie dzieci, które znajdują się blisko nauczyciela, mają szansę na pełne zrozumienie i efektywną naukę – mówi Mikołaj Jarosz, architekt i ekspert specjalizujący się w akustyce wnętrz, współtwórca „Przewodnika po ekologii akustycznej” i raportu „Polska w decybelach”.

Istnienie tego problemu potwierdza również dyr. Adam Perzyński. – Gdyby to ode mnie zależało, panele zainstalowałbym wszędzie, bo zmianę odczuwają wszyscy – dzieci, nauczyciele, personel sprzątający. Początkowo nie wierzyłem, że kilka paneli może zrobić aż taką różnicę. Jednak faktycznie, instalacja paneli dźwiękochłonnych pozwala na znaczną redukcję hałasu – nawet o kilkanaście decybeli. Teraz nauczyciele wręcz zabiegają o prowadzenie lekcji w wyciszonych salach, bo nie muszą krzyczeć, mogą mówić normalnym głosem. Każdy potwierdzi, że słyszalność i zrozumiałość polepszyła się diametralnie. Widzimy również, jak to przekłada się na niższy poziom stresu i agresji wśród dzieci – podkreśla dyrektor.

Zaobserwowane rezultaty nie są jedynie przypuszczeniami. Potwierdzają je badania przeprowadzone po pionierskim projekcie wyciszenia wspomnianej Szkoły Podstawowej nr 340 w Warszawie, jednej z największych placówek oświatowych w Polsce. Codziennie uczy się tu około 1200 uczniów, co jeszcze do niedawna owocowało niezwykle wysokim poziomem hałasu. Po wyciszeniu pomieszczeń, wśród nauczycieli przeprowadzono badania ankietowe. Blisko 78 proc. z nich stwierdziło, że zaobserwowane przez nich zmiany na lepsze w klasach lekcyjnych są duże lub bardzo duże.

Zmieniona akustyka pomieszczeń przełożyła się na poprawę poziomu nauczania, którą widać w ocenach okresowych, zarówno z przedmiotów jak i zachowania. W obu przypadkach dwie trzecie nauczycieli oceniło, że oceny są teraz wyraźnie lepsze.

Po tym sukcesie warszawskiej podstawówki, pilotażowym programem modernizacji akustycznej objęto kolejnych 10 szkół podstawowych w Warszawie. Zebrane w pilotażu doświadczenia mają służyć opracowaniu kompleksowego planu wyciszenia wszystkich szkół podstawowych w stolicy.

Poprzedni

Podczas kryzysów strzeżcie się agentur

Następny

W gospodarce może się dużo zmienić