16 listopada 2024
trybunna-logo

Aspirują i awansują

Panie w Polsce tak skutecznie przebiły szklany sufit, że w zasadzie już go prawie nie ma.

Za kilka dni panie będą miały swoje coroczne święto. Ale, czy pod względem zawodowym, mają co celebrować? Ścieżka rozwoju zawodowego bywa wyboista, jednak jest coraz lepiej.
Statystycznie to panie w Polsce są lepiej wykształcone, ale wciąż w wielu firmach i urzędach najwyższe pozycje zajmują mężczyźni, a tylko nielicznym kobietom udaje się wejść do zarządów lub zająć wysokie stanowiska dyrektorskie.
To zrozumiałe, bo kobiety, z racji tego, że nikt ich nie zastąpi w pierwszych latach zajmowania się dziećmi, mają mniej czasu na zdobycie najwyższych funkcji – ale i tu następują zmiany.

Pną się do góry

Na podstawie raportu Hays, opublikowanego pod koniec 2017 roku, można oszacować, że jedynie 15 proc. dyrektorów zarządzających i prezesów firm działających w Polsce to kobiety. Nieco lepiej jest w firmach państwowych, jeszcze lepiej w urzędach, gdzie ten odsetek przekracza 30 proc.
W zarządach przedsiębiorstw prywatnych brakuje pań, ale aż 42 proc. z nich aspiruje do objęcia stanowiska dyrektorskiego lub roli prezesa firmy – więc zapewne wkrótce będzie ich znacznie więcej.

Otoczenie już nie przeszkadza

Wspomniane badania pokazują, że kierownictwa firm generalnie chętnie promują awanse pań na wysokie stanowiska.
Tylko 25 proc. pytanych kobiet jest zdania, że ich obecny pracodawca nie pomaga realizować im planu kariery zawodowej. Jednak w przypadku mężczyzn ten odsetek jest jeszcze mniejszy i wynosi jedynie 18 proc.
Te wskaźniki będą zmieniać się dość powoli. Niezaprzeczalnie jednym z najistotniejszych jest konieczność pogodzenia życia zawodowego z obowiązkami rodzicielskimi – a te obowiązki, siłą rzeczy ciążą w większym stopniu na kobietach, zwłaszcza gdy dzieci są bardzo małe.
W rezultacie aż 65 proc. kobiet i tylko 38 proc. mężczyzn zadeklarowało, że w swoich miejscach pracy napotkali na przeszkody w pogodzeniu obowiązków zawodowych z wychowywaniem dzieci.

Coraz mniejsze różnice

Istotnym, choć jednak stale się zmniejszającym, problemem na polskim rynku pracy jest nadal spora różnica w zarobkach kobiet i mężczyzn. W raporcie „Czas na kobiety” opracowanym w 2018 roku i przygotowanym przez Kongres Kobiet, wykazano, że w Warszawie sekretarka zarabia średnio 700 zł mniej niż mężczyzna na tym samym stanowisku, główna księgowa prawie 2000 zł mniej od głównego księgowego, podobnie projektantki systemów internetowych, gdzie różnica wynosi ok. 2700 zł.
Podane przykłady, choć operują wartościami średnimi, dotyczą akurat tych stanowisk, gdzie zróżnicowanie zarobków między kobietami i mężczyznami jest szczególnie duże. Generalnie jednak, w skali całej populacji, te różnice między płacami kobiet i mężczyzn na identycznych stanowiskach są coraz mniejsze i wynoszą niespełna 10 proc. Są to zresztą często różnice uzasadnione, bo przecież oczywiste jest, że główny księgowy jakiejś firmy mający duże doświadczenie zawodowe otrzyma wyższą pensję niż główna księgowa, która z racji wychowywania dzieci miała mniej czasu na zdobycie doświadczenia.
Zdarza się też, że w części przedsiębiorstw system płac jest różny w zależności od sytuacji rodzinnej pracownika. Zdarza się, że żonaci mężczyźni zarabiają więcej niż single. Mężatki mogą się spotkać z odwrotną sytuacją – proponowana im płaca może być niższa niż singielek, zwłaszcza bezdzietnych.

Pójść na swoje

Znaczącą tendencją w Polsce jest to, że kobiety często decydują się na założenie własnej działalności gospodarczej. Prowadzenie własnego biznesu jest szansą na odnalezienie się w realiach zawodowych, ale i na realizację rozmaitych planów. Wymaga to dużego zaangażowania i poświęcenia większej ilości czasu niż na etacie. Zdecydowanie nie jest to praca „od – do”. Jednak daje też możliwość takiego zarządzania czasem, aby pogodzić rozwój firmy z życiem rodzinnym.
Na pewno w dobrej organizacji pomocne są narzędzia, które znacznie upraszczają prowadzenie firmy, szczególnie w zakresie działań związanych z fakturami, obiegiem dokumentów, podpisywaniem umów. Największą pomocą będzie jednak mąż lub partner życiowy, wspierający kobietę „realizującą się” w biznesie.

Poprzedni

Głos prawicy

Następny

Pożyczkodawcy mają się dobrze

Zostaw komentarz