22 listopada 2024
trybunna-logo

48 godzin gospodarka

Ryczałtowa prowokacja

Części przedsiębiorców nie podoba się to, jak w Polsce funkcjonuje ryczałt podatkowy. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców proponuje zmiany w ustawie z 20 listopada 1998 r. o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów. ZPP stwierdza, że: „istnieją liczne zawiłości w przepisach dotyczących ryczałtu. Trudno wykazać racjonalne powody wyłączenia niektórych rodzajów działalności z możliwości rozliczania się za pomocą ryczałtowej formy opodatkowania./../ Ponadto, stawka ryczałtu wynosząca np. 20 proc. jest nieracjonalna do wyboru przez przedsiębiorców w momencie, gdy mają możliwość skorzystania z liniowego podatku w wysokości 19 proc. lub rozliczenia według skali 18 proc.”. – Wykazywany przychód podmiotów rozliczających się według najwyższej możliwej stawki ryczałtowej stale spada, podczas gdy w stawkach niższych obserwuje się stale rosnące przychody. Tym samym popularność ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, jako wybieranej formy podatkowej wśród przedsiębiorców, maleje – zauważa ekspert Piotr Palutkiewicz.
ZPP proponuje dwa warianty, które jego zdaniem „uproszczą” przepisy dotyczące ryczałtu. Jeden to wprowadzenie ujednoliconej stawki ryczałtu ewidencjonowanego dla wszystkich osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą w wysokości – uwaga! – zaledwie 3,9 proc. (czyli już nie 20 proc.) oraz zniesienie limitów przychodu i wyłączeń, utrudniających wybór ryczałtu. Drugi wariant to także zniesienie limitu przychodów oraz obniżenie stawek do poziomu od 2 do 14 proc., zależnie od rodzaju prowadzonej działalności. Oba warianty należy rozumieć jako swoistą prowokację, bo nikt w rządzie oczywiście nie zgodzi się na tak wielką obniżkę stawek ryczałtu podatkowego. Wiadomo, że przedsiębiorcy najbardziej pragnęliby, żeby stawka ryczałtu wynosiła zero procent. Jeżeli obecne stawki uważają za zbyt wysokie, to może warto im doradzić, by po prostu nie wybierali tej formy opodatkowania.

Zdumiewająca regularność PIP

W ubiegłym roku Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadziła ponad 80 tys. kontroli u ponad 63 tys. podmiotów, zatrudniających łącznie 3,8 mln osób. Wszystkie przeprowadzone przez inspekcję kontrole ujawniły 60,8 tys. wykroczeń przeciwko prawom pracownika. Na sprawców wykroczeń nałożono 14,8 tys. mandatów w łącznej kwocie 17,9 mln zł.
Ciekawe, że niemal identyczne wyniki przyniosła działalność Państwowej Inspekcji Pracy w 2017 r. Inspektorzy przeprowadzili wówczas prawie 81 tys. kontroli u 64 tys. podmiotów, które wykryły 62,6 tys. wykroczeń przeciwko prawom pracownika. Na sprawców nałożono 14,7 tys. mandatów w łącznej kwocie 17,7 mln zł.

Poprzedni

Przedwyborcza obniżka podatku dochodowego

Następny

Dwiesta z państwowego

Zostaw komentarz