22 listopada 2024
trybunna-logo

48 godzin gospodarka

Próba bilansu gospodarczego

Przynajmniej połowa dodatkowych wpływów z VAT jest niezależna od działań rządu. Sektor finansów publicznych w 2020 roku będzie miał deficyt, obniżony tylko jednorazowymi dochodami oraz podwyżkami ZUS. Rząd wprowadził wiele obciążeń dla obywateli i firm: podatek bankowy, kontynuacja zamrażania progów podatku PIT, podwyższenie składek ZUS, opłata emisyjna, danina solidarnościowa, opłata recyklingowa. Zgodnie z przewidywaniami ekspertów, 500 plus nie spowodowało trwałego wzrostu urodzeń. Po spadku ubóstwa w latach 2014-2017, w 2018 zaczęło ono rosnąć. Rządy PO-PSL lepiej realizowały uzasadnione cele, wymienione w strategii Morawieckiego niż rządy PiS. Spółki Skarbu Państwa są dzisiaj o ponad 75 mld mniej warte niż w momencie wyboru Andrzeja Dudy na prezydenta RP. Repolonizacja firm, w tym banków, to ich nacjonalizacja i zagarnianie przez nominatów PiS. Takie właśnie, dość ponure wnioski, sformułowało Forum Obywatelskiego Rozwoju na temat gospodarczych efektów rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Jeszcze gorzej jest z praworządnością. PiS zrealizował zamach na niezależność wymiaru sprawiedliwości, która jest niezbędnym fundamentem trwałej demokracji. Pogłębiono dotychczasowe problemy związane m.in. z przewlekłością w sądach i jednocześnie stworzono bezprecedensowe zagrożenie dla ich niezależności. Dokonano ogromnej koncentracji władzy w prokuraturze w rękach członka rządu PiS, Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego, co zagraża niezależności prokuratorów od decyzji politycznych. Powołano na zajęte już miejsca w Trybunale Konstytucyjnym trzy osoby nazywane powszechnie dublerami, co umożliwiło przejęcie politycznej kontroli nad TK, a jednocześnie premierzy rządu PiS w sposób bezprawny odmawiali publikacji wyroków TK. 92% członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa to politycy lub osoby wybierane przez polityków. Nowa KRS, zdominowana przez nominatów PiS, rekomendowała osoby do nowych izb Sądu Najwyższego, w tym, mającej cechy niekonstytucyjnego sądu wyjątkowego, Izby Dyscyplinarnej SN. W sposób arbitralny Minister Sprawiedliwości wymienił prawie 160 prezesów i wiceprezesów sądów powszechnych. Próbowano usunąć I Prezes Sądu Najwyższego i prawie 40% sędziów SN powołując się m.in. na konieczność rzekomej „dekomunizacji”. Uzależniono od Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego system dyscyplinarny w sądach powszechnych. Stworzono szereg narzędzi pozwalających Ministrowi Sprawiedliwości i Prokuratorowi Generalnemu na dyscyplinowanie prokuratorów, czyli karanie osób krytycznie nastawionych do zmian w prokuraturze i sądownictwie oraz nagradzanie lojalnych względem partii rządzącej prokuratorów – ocenia FOR.

Poprzedni

Anatomia turbopatriotyzmu

Następny

Chcę normalności

Zostaw komentarz