16 listopada 2024
trybunna-logo

Koronawirus pretekstem do aneksji

Bardzo zła sytuacja na palestyńskich ziemiach okupowanych przez Izrael. Podczas gdy Palestyńczycy są zmuszeni do pozostania w domach, fanatyczni koloniści żydowscy z pomocą wojsk okupacyjnych zajęli się masową kradzieżą ziem rdzennej ludności. Mnożą się zbrojne napady na palestyńskie wsie i domostwa.

Zazwyczaj nielegalni żydowscy koloniści atakują sąsiednie palestyńskie wsie po kilka razy na miesiąc, lecz akcje te wzmogły się znacznie, od kiedy okupanci ogłosili sanitarny stan wyjątkowy związany z epidemią Covid-19. Zabór ziem w wielu miejscach wygląda podobnie: zaczyna się od niszczenia plantacji miejscowych rolników, potem osadnicy stawiają namioty, przywożą generatory, zapewniają sobie ochronę armii okupacyjnej i ogradzają skradziony teren.
Koloniści z gigantycznej, nielegalnej kolonii Efrat na południu okupowanego Zachodniego Brzegu Jordanu zajmują ziemie palestyńskie w sposób bardzo zorganizowany. Na wybrane pola wjeżdżają buldożery, by budować prowizoryczne drogi dojazdowe „tylko dla Żydów” zrównując przy okazji z ziemią palestyńskie domy. Zazwyczaj, przed niszczeniem domów, armia okupacyjna oskarżała najpierw któregoś z mieszkańców o udział w ruchu oporu (teoretycznie dopiero po takim oskarżeniu prawo izraelskie nakazuje zlikwidować dom rodzinny „terrorysty”), teraz dzieje się to bez tego.
Ludzie znaleźli się między między kowadłem koronawirusa a młotem okupacji. Pracują na polach w małych grupach, organizują czuwanie wokół wsi, lecz wszelki opór jest zakazany, jak i manifestacje. Palestyńczycy próbują alarmować społeczność międzynarodową, zwrócić uwagę na terror okupacji, lecz świat jest zajęty sobą z powodu epidemii i zbrodnie izraelskie pozostają niezauważone.

Poprzedni

Gospodarka 48 godzin

Następny

Kwarantanna znaczy bezrobocie i solidarność

Zostaw komentarz