16 listopada 2024
trybunna-logo

Autor: Piotr Jastrzębski

Piotr Jastrzębski

Księga Wyjścia (14)

Ballada o człowieku, książkach i systemie Nadszedł czas, w którym znudziło mi się coś o czym marzyłem – czyli poukładane, przewidywalne życie. Przestałem szukać kapci i kupiłem solidne buty, które są początkiem kolejnych zmian i

Księga Wyjścia (13)

Ballada o polskiej odysei wyborczej Wróciłem z Poznania cały i zdrowy, nie rozstrzelali Nie skazali na wygnanie ani ciężkie roboty na dalekiej Kołymie, ot przesłuchali i wypuścili. Jedyne co może mi grozić, to przeziębienie, bo przemokłem

Księga Wyjścia (12)

Ballada o liście dryfującym w butelce Felieton o trzeźwieniu w przeddzień wyborów niespecjalnie wpisuje się w aktualny nurt. Kraj żyje emocjami i wyborczymi, i niegasnącym echem po filmie braci Sekielskich. Czyli emocje rozgrzane do czerwoności

Księga Wyjścia (11)

Ballada o dawnym przyjacielu Ktoś z bliskich – wbrew pozorom, są takie osoby – wytknął mi, że w każdym z tekstów pojawia się temat narkomanii lub alkoholizmu. Zwrócił również na to uwagę dr Andrzej Kaciuba, którego chyba

Klub Anonimowych Katolików

Kilka szybkich wniosków po obejrzeniu filmu Tomasza Sekielskiego. Świetnie zrobiony, kamera towarzyszy autorom praktycznie wszędzie, co daje widzowi wrażenie, że jest z nimi. Oglądając rozterki dziennikarzy, utożsamia się z problemami: czy czekać, przyjechać później, czy

Księga wyjścia

Ballada, ale trochę inna Gdy już na dobre wróciłem do polskiego życia, odniosłem wrażenie, że ponownie odkryłem „Amerykę”. Chwilowe oderwanie dało mi cenny dystans do obserwacji. Pora więc je spisać nim ponownie spowszednieją. Ale najpierw

Księga Wyjścia (9)

Ballada transcendentalna Tym razem może mniej z fizyki, ale oczywiście bez magii się nie obejdzie. Bo jakże trzeźwieć odrzucając wyobraźnię i fantazję. Ważne, by odpowiednio je ukierunkować. Zresztą nie da się pisać o Kazimierzu Dolnym

Księga Wyjścia (8)

Ballada o kolorach Czerwone światło w łazience? Zdziwiłem się, gdy wszedłem do toalety w punkcie terapii substytucyjnej, czyli w miejscu, gdzie odbieram swój Suboxon i gdzie wydają Metadon. Zacząłem się zastanawiać, o co chodzi, uruchamiając

Księga Wyjścia (7)

Ballada o słowach ważnych i głupich Od 15 lutego, czyli od kiedy opuściłem szpital, zacząłem stabilizować sobie życie. Do tego stopnia, że od tamtej pory nie byłem nawet w Warszawie. Spędzam czas w Puławach, regularnie

Księga Wyjścia (6)

Ballada niekończącej się drogi Proces trzeźwienia jest długi i wie o tym każdy. No może prawie każdy, bo są jeszcze ludzie, którzy nie wiedzą, że nałóg to choroba I są również tacy – spotkałem się z