28 września 2024
trybunna-logo

Autor: Piotr Jastrzębski

Piotr Jastrzębski

Księga Wyjścia (72)

Ballada o zdrowym, ale szkodliwym egoizmie. Sam fakt, że wszelkie plany zazwyczaj szlag trafia, jest czymś najzupełniej normalnym. Przynajmniej u mnie. Przywykłem. Nie byłem więc mocno zdziwiony, gdy stało się to i tym razem. Przyjechałem

Czarny ląd z czerwoną ziemią

Ledwo wróciłem z Kaukazu, jeszcze się porządnie nie rozpakowałem, a tu nagle telefon. „Słuchaj, poleciałbyś do Republiki Środkowoafrykańskiej. Potrzebni są ludzie do misji obserwacyjnej, będą u nich wybory” – nie trzeba było mnie namawiać, niemal krzyknąłem

Księga Wyjścia (71)

Ballada przy kuchennym stole. „Musiałeś mieć urwanie głowy będąc na placówce w Nigerii” – zapytałem Grzegorza siadając w kuchni jego mieszkania – „przecież jako ambasador miałeś pod swoją opieką, również sporą część Afryki. Kontynentu, przed

Grzegorz Waliński nie żyje

W sobotę o godzinie 20.30 zmarł nasz kolega i wieloletni współpracownik - Grzegorz Waliński. W redakcji „Trybuny” pracował na bardzo wielu i bardzo różnych stanowiskach, od szefa działu zagranicznego, przez p.o redaktora naczelnego, do sekretarza

Księga Wyjścia (70)

Ballada o słowach kluczach. Zanim wyjechałem do Afryki, musiałem porobić odpowiednie sczepienia i badania. Nie wiedziałem jeszcze, że nikt nigdzie nie będzie tego sprawdzał. Kraje do których jechałem wymagały, więc stając na głowie robiłem wszystko,

Jak to na Kaukazie cz.II

Wyjechaliśmy z Erewania o świcie. Pięćset kilometrów krętymi, górskimi drogami i wschód słońca na Kaukazie. Trudno o piękniejszy widok niż poranek w jego promieniach. Ta sama okolica zmieniała się diametralnie w zależności od światła, padających

Księga Wyjścia (69)

Ballada o Afryce. Trudno w to uwierzyć, ale wbrew temu co sadziłem na początku, znacznie trudniej jest wrócić z Afryki, niż dostać się do zapomnianego i upadłego państwa w samym jej sercu - czyli Republiki

Księga Wyjścia (68)

Ballada o łzach Kaukazu i afrykańskiej krwi. No i znowu przypadek zmienił moje plany. Bylem przekonany, że tym razem napiszę felieton o wyznaczonym czasie, oddam w terminie i następnego dnia będzie już w kioskach. Zaplanowałem

Księga Wyjścia (67)

Ballada o perfidii, która kieruje naszymi losami. Tak się jakoś złożyło, że piszę felieton na tydzień przed jego publikacją. Zaletą tej formy artykułów jest to, że są ponadczasowe i mają charakter bardziej refleksyjno-literacki, lub jak

Księga Wyjścia (66)

Ballada o polityce. Jesień nie odpuszcza, uwięziony w domu staram się uciec w świat wyobraźni, nie jest łatwo, nawet cholernie trudno. Ale gdy już się uda, to nie chce się stamtąd wracać. Kto i dlaczego