25 listopada 2024
trybunna-logo

Autor: Krzysztof Lubczyński

Krzysztof Lubczyński

Bigos tygodniowy

CBA weszła do Banasia, Banaś wszedł do Prokuratury Krajowej, czyli „złapał kozak tatarzyna, a tatarzyn za łeb trzyma”. Mówi się o „walce buldogów pod dywanem”, o porachunkach mafijnego typu (Pruszków, Wołomin) w obozie władzy. Tylko

„Dziady” jako upiorna bajka

Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że zamysł „Dziadów” w reżyserii, a raczej, szerzej: w inscenizacji Janusza Wiśniewskiego, oparty był na chęci przywrócenia właściwych proporcji polskiej megalomanii. Na taką interpretację zdecydowałem się postawić, a słowa „wrażenie”

Faust i Mefistofeles na moskiewskim bagnisku

„Dom władzy” Jurija Slezkina uderza w pierwszym rzędzie monumentalizmem przedsięwzięcia pisarskiego. To trzytomowa, w sumie, ponad tysiącstronicowa opowieść o dziejach elity moskiewskich bolszewików, których losy otarły się lub związały z o tytułowym „domem władzy”, gigantycznym

Sequel myślowy

W 1997 roku ukazał się tom Andrzeja Mencwela, wybitnego historyka i antropologa kultury, „Przedwiośnie czy Potop. Studium postaw polskich w XX wieku”. Ten obszerny, pięćsetstronicowy zbiór szkiców-esejów podejmował kluczowe zagadnienia duchowości polskiej rozumianej rzecz jasna

Wszystkie ręce na pokład

 – Oferujemy Polakom program, na który składa się zarówno oferta społeczna, w zakresie służby zdrowia i płac, jak i poszanowanie dla reguł demokratycznych – mówi poseł Jacek Czerniak, szef lubelskich struktur Lewicy, w rozmowie z

Kryminał pod lupą

Gdy w 1932 roku krytyk literacki Stanisław Baczyński, nota bene ojciec poety Krzysztofa Kamila, napisał studium o literaturze kryminalnej, był to akt pewnej ekstrawagancji w czasach, gdy ten gatunek traktowany był jako bardzo podrzędny nurt

Nowa historia X Muzy

Siłą rzeczy porównywałem tę lekturę z dwiema znanymi mi dotąd polskimi syntezami historii kina. Mam na myśli „Historię filmu” Jerzego Płażewskiego, której pierwsze wydanie ukazało się w roku 1967 pod tytułem „Historia filmu dla każdego”

Ironista paradoksalny

– Telewizją rządzi oglądalność i Teatr Telewizji umrze, bo jego publiczność się kurczy. To forma, do której przywiązane jest starsze i mocno średnie pokolenie, trochę ponad pięćdziesiąt plus – z Łukaszem Wylężałkiem, reżyserem filmowym, telewizyjnym,

Kutza nigdy dość

Ileż to już razy czytałem o szkole filmowej w Łodzi w latach pięćdziesiątych, sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, ile naczytałem się opowiastek i anegdot, często pikantnych o reżyserach, aktorach, o ekipach realizacyjnych, o przygodach i skandalach na

Stanisławowska Warszawa malarzy

Nie tylko Bacciarelli i Canaletto. Nie dziwię się autorce tej monografii, Aleksandrze Bernatowicz, że zawodowo zajęła się epoką stanisławowską, a w szczególności jej wymiarem kulturowo-artystycznym. Czasy schyłku Rzeczypospolitej, okres panowania króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, owo