23 listopada 2024
trybunna-logo

Autor: Krzysztof Lubczyński

Krzysztof Lubczyński

Berlińskiej opowieści część druga

Nieczęsto z takim zaciekawieniem wypatruję kontynuacji czy kolejnego tomu jakiejś powieści, opowieści czy eseju, jak wypatrywałem drugiego tomu „Berlina. Metropolii Fausta” Aleksandry Ritchie. W tym przypadku mamy do czynienia z historycznym esejem (wspaniałym) o ważnym

Monica Vitti (1931-2022)

W historii kina zapisała się przede wszystkim rolami w kilku filmach Michelangelo Antonioniego („Przygoda”, nagroda za najlepszą rolę kobiecą na festiwalu filmowym w Cannes, 1960, „Noc”, „Zaćmienie”, „Czerwona pustynia”), wielkiego mistrza włoskiego i europejskiego kina

Janina Traczykówna (1930-2022)

Była aktorką wybitnie utalentowaną, miała w sobie to „coś”, naturalne aktorstwo, kapitalną zdolność przeistaczania się w krańcowo odmienne typy charakterologiczne. Choć nie tak sławna jak Irena Kwiatkowska czy Barbara Krafftówna, była jednak aktorką o podobnej

Jacek Trznadel (1930-2022)

Jego poglądy polityczne były mi, najdelikatniej mówiąc, bardzo dalekie. Jego pisanie po 1989 roku, poza nielicznymi wyjątkami, mnie nie interesowało. Porzucił strefę, w której był najlepszy, krytykę literacką na rzecz pisania politycznego - zajmował się

Bigos tygodniowy

Jak manna z nieba spadło pisiorom napięcie rosyjsko-ukraińskie. Dzięki temu z PiS-szczujni jak ręką odjął zniknął na kilka dni problem „Polskiego Bajzlu”, drożyzny, inflacji, itd. Trzeba było dopiero szarży Ziobry, który zagrał na nosie (długim)

Kapsułki pamięci

Jak „zagrałem Hitlera” Pewnego dnia, a była to jesień 2013 roku, pojechałem do ruin tzw. Reduty Banku Polskiego przy Bielańskiej w Warszawie na plan spektaklu Teatru Telewizji „Skutki uboczne” Petra Zelenki. Przeprowadziłem kilka wywiadów z

Komuniści, endecy, Żydzi, policjanci i romanse w przedwojennym Lublinie

Józef Łobodowski (1909-1988) rozpoczął swoją działalność literacką i publicystyczną w latach trzydziestych w Lublinie jako młody, zadzierzysty, pełen temperamentu komunista, redaktor pisma „Trybuna”, a zakończył życie jako reakcjonista, wróg lewicy, który w latach 1947-1975, pod

Mistrzostwo niejedno ma imię

W latach siedemdziesiątych piosenek w wykonaniu Andrzeja Dąbrowskiego, śpiewanych charakterystycznym, gardłowym, z lekka chropowatym, a jednocześnie bardzo ciepłym barytonem, słuchało się na okrągło. „Do zakochania jeden krok”, „Przygoda z Marią”, „A ty się bracie nie

Otwarte światy

Literatura polska ostatnich dekad przyzwyczaiła jej czytelników, zarówno tych wnikliwych, jak i pobieżnych obserwatorów, do tematycznego poruszania się w niskich rejestrach, do zafiksowania we wsobności, w prowincjonalizmie, w „polskich brudach”, jakby nie było poza nimi

Cwaniackie układanki zamiast tanga

Dominika Wielowieyska komplementarnie, całościowo i bardzo interesująco przeanalizowała w tekście „Do tego tanga trzeba trojga”,  sytuację polityczną na opozycji. Choć więc w nadtytule jej tekstu („KO, Polska 2050, PSL – układanki koalicyjne”) zabrakło Lewicy, to