22 listopada 2024
trybunna-logo

Autor: Dariusz Łanocha

Dariusz Łanocha

Ten szalony Ozzy Osbourne

Musicie mi uwierzyć. 1948 rok przejdzie do historii, nie tylko Królestwa Brytyjskiego. Urodził się w tym roku duet jakże różnych bohaterów. Ten pierwszy został właśnie Królem Karolem III, ten drugi, Ozzy Osbourne, od dziesięcioleci uchodzi

Fenomen Dawida Podsiadły

Ze wstydem przyznaję, że lekceważyłem dotychczas postać Dawida Podsiadły. Ot, kolejna gwiazdka, która tak szybko zgaśnie, jak na artystycznym niebie się pojawiła. A tu niespodzianka, lata mijają, a gwiazda Podsiadły nie gaśnie. Wręcz przeciwnie – to coraz większa jest

Pijacy i inne Seweryny

Podejrzewam, że już wiecie, ale życie to jeden wielki teatr jest. Często w nim uczestniczę, kulturalnie rzecz jasna. Polazłem więc, zaproszony oficjalnie przez samą dyrekcję, na kolejną premierę w krakowskiej „Bagateli”. Nie pamiętam, czy o

Pożegnałem Whitesnake, czyli Coverdale niepokonany

Ze sceny trzeba zejść niepokonanym – swoją prawdę wyśpiewał przed laty Grzegorz Markowski w słynnym przeboju polskiego Perfectu. To muzyczne przesłanie, nie tylko u nas jest ważne. Potwierdza je także David Coverdale, tylko ciut od

Moje radosne smutki

Nie wstyd się przyznać, że mocno rozstrojony przystępuje do kolejnych dla Was wieści, nie tylko z kulturalnego frontu. Wszak, gdy klepię w klawiaturę w tych dniach, nic innego mi nie przystoi, jak tylko radować się

Czar moich „ Jaszczurów”

Nie lękajcie się! - papieskim słowem zachęcam Was do lektury. Dobrotliwym miłosierdziem się kieruję, gdyż o potworach będę Wam dziś kazanie prawił. A apel taki wymusił na mnie wyjątkowo nieudany serial Netflixa, „Krakowskie potwory”, którego

Walczmy dziełem, nie działem

Wielki smutek mnie dopadł, gdy siadłem do pisania tego felietonu. Wyście się radowali Chrystusa Zmartchwstaniem, laliście się wodą w śmigusa – dyngusa, odwiedzaliście krakowski Emaus, uporządkowany kulturowo przez Krakowskie Forum Kultury i Krakowskie Biuro Festiwalowe,

Potworki i powtórki

Smutne wieści Wam dziś z frontu donoszę. Od razu wyjaśniam, nie jest to front obrzydlistwa wojny zafundowanej przez Rosjan Ukraińcom, lecz front kulturalnych starć. Jak wiecie, front to znacznie mi bliższy, na którym wojenki o

Laska Phila Collinsa

Wybaczyć mi to powinniście, ale w czasie nieodległej wojny, zabieram Was na kolejne dwie wojenki. Jedna muzyki dotyczy, druga zaś sportu elitarnego, czyli tenisa konkretniej rzecz ujmując. Obie wojenki także z godnością i wolnością są

Czarna kredka Putina

Dylemat mam sporych rozmiarów. Z którym, i z Wami się podzielę, licząc na to, że intelektem wspomożecie. Jak tu o kulturze pisać, jak sens konieczności kultury uprawiania wspierać, i jej twórców promować, gdy od dwóch